Nudny wtorek?
Pod kątem istotności publikacji wtorek nie będzie nazbyt interesującym okresem. W kalendarzu uwagę zwracają dane nt. deficytu handlowego USA o godz. 14:30, oraz ostateczne dane nt. dynamiki zamówień na dobra trwałego użytku o godz. 16:00.
04.11.2014 | aktual.: 07.11.2014 18:27
O wiele ciekawiej zrobi się jutro (europejskie PMI dla usług, a w USA szacunki ADP i usługowy ISM), oraz w czwartek – decyzja ECB i konferencja prasowa Mario Draghiego, oraz w piątek (dane Departamentu Pracy USA). Zarysowany wczoraj scenariusz nieznacznej korekty wartości dolara po silnym ruchu z ostatnich dni nadal wydaje się być aktualny.
Zwłaszcza, że dolar nie zyskał znacząco po rewelacyjnym odczycie ISM dla przemysłu, który poznaliśmy wczoraj po południu. Nie zmieniły tego nawet słowa „jastrzębiego” Richarda Fishera, który stwierdził, że FED może podnieść stopy wcześniej, niż tego oczekuje teraz rynek. Zaskoczenie pojawiłoby się wtedy, gdyby słowa te padły od kogoś o bardziej umiarkowanych poglądach.
Na wykresie koszyka BOSSA USD widać, że do wsparcia wyznaczanego przez dawny szczyt z przełomu września i października, tj. 73,43 pkt. jest jeszcze sporo miejsca Niemniej scenariusz jego testowania wydaje się być możliwy przed dalszym ruchem na północ.
Wykres tygodniowy BOSSA USD
W przypadku EUR/USD nocny handel przyniósł próbę wyraźniejszego wyjścia ponad poziom 1,25. W efekcie szczyt przypadł na 1,2530, po czym powróciliśmy w okolice 1,25. Niemniej scenariusz podejścia w okolice 1,2570-1,2600 nadal pozostaje aktualny. Kluczowym dniem będzie tutaj czwartek, kiedy zaplanowana jest konferencja Mario Draghiego. W średnim terminie powrót poniżej 1,25, jest dość prawdopodobny.
Wykres dzienny EUR/USD
Marek Rogalski
Główny analityk walutowy
DM BOŚ