O krok od przełamania maksimów
FW20Z10 wystartowały we wtorek z poziomu 2 660 pkt, tracąc 3 pkt względem piątkowego zamknięcia. Poranna seria korzystnych danych zmotywowała stronę popytową i w konsekwencji już od pierwszych minut handlu wtorkowe kwotowania zostały zdominowane przez byki.
03.11.2010 08:17
Po godz. 13:00 presja kupujących doprowadziła do wyznaczenia dziennego maksimum na pułapie 2 706 pkt, po czym rynek minimalnie osłabł i ostatecznie inwestorzy zakończyli wczorajsze zmagania na wysokości 2 694 pkt, zyskując 1,2% w stosunku do poprzedniego zamknięcia. Baza na koniec dnia wynosi +15 pkt, LOP wzrósł do 112,5 tys. pozycji. Sesyjny wolumen obrotu ukształtował się na poziomie 39,8 tys. kontraktów.
Sesja rozpoczynająca miesiąc listopad przebiegła pomyślnie dla strony kupującej. Siła rynku widoczna jest w zachowaniu liczby otwartych pozycji, która od sierpnia jest dodatnio skorelowana ze zmianami kursów. W trakcie wczorajszej sesji LOP była wyraźnie dodatnio skorelowana z kursami, a to oznacza, że jak długo taki stan się utrzyma, strona kupująca będzie wiodła prym. Na wykresie kontraktów terminowych pokazała się biała świeca, a popyt zaatakował maksima z połowy października znajdujące się na 2 709 pkt.
Wysoki biały korpus kończący marazm kursów, jaki trwał przez około 2 tygodnie jest zapowiedzią dalszych wzrostów. I tu można dostrzec, że obecna zwyżka kursów rodzi się w bólach, gdyż nie widać wyraźnej przewagi strony kupującej, a każda zwyżka wieńczona jest umiarkowaną korektą. Jeszcze lepiej równowagę sił obrazuje ADX, który porusza się w strefie wyznaczającej konsolidację kursów, jako dominujący stan rynku. W takich warunkach gracze średnioterminowi przyglądają się rynkowi i wyczekują na odpowiedni moment wejścia na niego, wtedy gdy średnioterminowy ADX wygeneruje sygnał kierunkowy. Obecnie przewaga kupujących jest sygnalizowana przez krótkoterminowe wskaźniki typu RSI, można więc spodziewać się dalszego wyczekiwania na impulsy.
BM Banku BPH