O krok od sygnału kupna
Wczorajsza sesja przebiegała w dwóch fazach. Do południa podaż dominowała, a po godz. 12 kupujący odzyskali inicjatywę. FW20M11 rozpoczęły wczorajszą sesję z poziomu 2 838 pkt. Zaraz po otwarciu notowań ustalono maksimum dzienne na 2 843 pkt, a następnie kurs terminowy dynamicznie zniżkował.
Przecena zatrzymała się dopiero na 2 803 pkt i w drugiej części dnia popyt odrabiał nieco straty. Kurs kontraktów powoli wzrastał, by na zakończenie sesji przyjąć wartość 2 825 pkt (-0,88%). Dzienny wolumen obrotu wyraźnie wzrósł o prawie 60% do poziomu 58,7 tys. sztuk. W trakcie wczorajszej sesji rynek wyczekiwał na publikację ważnych danych z USA dotyczących sprzedaży detalicznej w kwietniu, która wzrosła o 0,5% m/m, praktycznie zgodnie z konsensusem. Dodatkowo opublikowano cotygodniowe dane o liczbie wniosków o zasiłki w USA (434 tys. wobec konsensusu 430 tys.). Zgodne z oczekiwaniami dane makro były czynnikiem hamującym wczorajszą przecenę.
(fot. BM Banku BPH) Czwartkowa sesja na rynku terminowym wypadła słabo. Na wykresie czerwcowej serii kontraktów terminowych pokazała się świeca poprzedzona luką bessy, przypominająca wymową wzrostową formację młota, o czym informuje relatywnie niewielki korpusu oraz widoczny dolny cień. Dodatkowo wymowę świecy uwiarygodnia wysoki wolumen obrotu. Jeśli na dzisiejszej sesji dojdzie do zamknięcia powyżej wczorajszego kursu zamknięcia, to pomiędzy wskazaniami RSI oraz Composite Index pojawi się dywergencja pozytywna, będąca jednocześnie sygnałem kupna. A zatem sytuacja techniczna zaczyna prezentować się całkiem ciekawie. Zanegowaniem nakreślonego scenariusza byłoby zejście kursu FW20M11 poniżej wczorajszych minimów, czyli poziomu 2 803 pkt. Strona kupująca wybroniła także w cenach zamknięcia 38,2% zniesienia fali wzrostowej, jaka rozpoczęła się 18 lutego br. LOP w trakcie wczorajszego silnego tąpnięcia kursu zniżkowała oraz wzrastała w trakcie odbicia – jest to typowo bycze zachowanie rynku.