Trwa ładowanie...
17-08-2007 10:42

O mobbingu przy okazji

Tylko 3 proc. skarg kierowanych do Państwowej Inspekcji Pracy dotyczy spraw związanych z dyskryminacją lub mobbingiem pracowników. Polacy mówią inspektorom o mobbingu przy okazji zgłaszania innych nieprawidłowości.

O mobbingu przy okazji
d2x3zuw
d2x3zuw

Tylko 3 proc. skarg kierowanych do Państwowej Inspekcji Pracy dotyczy spraw związanych z dyskryminacją lub mobbingiem pracowników. Polacy mówią inspektorom o poniżaniu w pracy przy okazji zgłaszania nieprawidłowości dotyczacych płac lub warunków pracy.

Do Państwowej Inspekcji Pracy wpłynęło 901 skarg z zakresu dyskryminacji i mobbingu - wynika ze sprawozdania z działalności inspekcji w 2006 roku. Podobnie jak w latach poprzednich kwestie te nie stanowiły głównego przedmiotu skargi, a jedynie towarzyszyły głównemu tematowi wystąpienia do inspekcji (np. w sprawach dotyczących wynagrodzeń lub warunków pracy). Zdaniem PIP pojęcia dyskryminacji i mobbingu w dalszym ciągu są używane przez skarżących zamiennie. Dodatkowo zjawisko mobbingu, mimo ogólnospołecznej debaty na ten temat, nadal powierzchownie utożsamiane jest ze złą atmosferą i niezadowoleniem z warunków pracy. Pracownicy boją się zgłaszać skarg do inspekcji, bo obawiają się, że po kontroli inspektorów i nałożeniu zazwyczaj niewielkich kar, pracodawca będzie ich traktował jeszcze gorzej.

"Gazeta Prawna" pisze, że być może liczba skarg zgłaszanych w sprawach dotyczących dyskryminacji wzrośnie po uchwaleniu projektu nowelizacji kodeksu pracy, przygotowanego przez resort pracy. Zgodnie z nim przejawem dyskryminacji pracownika nie będzie już tylko naruszenie jego godności, upokorzenie lub poniżenie, ale także stwarzanie wobec niego atmosfery onieśmielającej, wrogiej lub uwłaczającej.

d2x3zuw
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2x3zuw