Trwa ładowanie...
auto
25-04-2008 08:17

Odjeżdża tani autogaz

Montowanie instalacji gazowej w samochodzie już wkrótce może stać się nieopłacalne. Ministerstwo Finansów znów zapowiada podwyżki podatku akcyzowego na płynny gaz (LPG). Nowa stawka będzie zapisana w ustawie, która ma zostać złożona w Sejmie jeszcze przed wakacjami.

Odjeżdża tani autogazŹródło: WP.PL
d3bgobb
d3bgobb

Jeśli nowa ustawa wejdzie w życie, to akcyza na autogaz wzrośnie z 695 zł do 1,1 tys. zł na 1000 kg. Na litrze LPG, który w tej chwili kosztuje ok. 2,22 zł, stawka akcyzy wzrośnie o 23 gr, a po dodaniu podatku VAT 28 gr. Oznacza to, że litr paliwa może kosztować 2,50 zł.

Kierowcy pogodzili się już z tym, że gaz będzie kosztować więcej. Może o tym świadczyć spadek liczby klientów warsztatów montujących instalacje. _ Dzisiaj, jak przychodzi klient, to pierwszym jego pytaniem nie jest, ile kosztuje instalacja, ale o ile będzie droższy autogaz _ - mówi Ryszard Paulo, właściciel firmy Eksa w Rzeszowie. _ W tym roku zamontowaliśmy o ok. 30 proc. instalacji mniej niż w tym samym czasie przed rokiem. Wtedy zatrudniałem ośmiu mechaników, teraz mam ich o połowę mniej _ - wyjaśnia Paulo.

d3bgobb

Polska, obok Holandii, Włoch i Turcji, należy do europejskiej czołówki krajów, gdzie jest najwięcej użytkowników samochodów z instalacją gazową. Obecnie po polskich drogach jeździ ponad 2 mln takich pojazdów, ale w ciągu ubiegłego roku przybyło zaledwie 70 tys. samochodów napędzanych gazem, podczas gdy jeszcze rok wcześniej trzykrotnie więcej.
_ W całej branży związanej z autogazem pracuje blisko 50 tys. osób. Jeśli zainteresowanie LPG będzie spadać, ludzie stracą pracę _ - dodaje Paulo. Nie dziwi go spadek sprzedaży tego paliwa. _ W ostatnich latach kierowcy zaczęli wymieniać samochody na bardziej oszczędne. Jeszcze pięć lat temu auto spalało ok. 10 litrów gazu na 100 km. Dzisiaj ta średnia zmalała o około 2 litry _ - mówi Paulo.

Wyższa cena LPG może dobić także sprzedawców autogazu. W ogłoszonym w czwartek raporcie Polska Organizacja Gazu Płynnego alarmuje, że ubywa stacji z autogazem. W końcu ubiegłego roku było w Polsce 6,7 tys. stacji, o sto mniej niż rok wcześniej, a sprzedaż spadła o 10 tys. ton. Według Dariusza Maciaka, wiceprezesa LP GAZ, to normalna tendencja.
_ Kierowcy mniej już ufają właścicielom stacji w szczerym polu, gdzie gaz jest niewiadomego pochodzenia i samochód kilka kilometrów po tankowaniu może stanąć. Dlatego wielu kierowców wybiera autoryzowane stacje _ - mówi Dariusz Maciak. _ Zresztą zgodnie z prawem w przypadku trzykrotnego stwierdzenia fałszowanego gazu stacja może być zamknięta _ - dodaje Maciak.

Najszybciej padają małe stacje przy wschodniej granicy. Na Ukrainie litr gazu można kupić za 1,30 zł, a przy okazji kierowcy zaopatrują się w alkohol i papierosy. Autogaz jest też tańszy w sąsiednich krajach unijnych. W Niemczech kosztuje 0,4 euro za litr, w Czechach 0,36 euro, na Litwie 0,5 euro, na Słowacji 0,57 euro.

Podwyżka podatku akcyzowego na autogaz nie wynika z norm unijnych. W tej chwili minimalna stawka tego podatku wynosi 125 euro na 1000 kg. Zdaniem niezależnego eksperta rynku paliw, Andrzeja Szczęśniaka, resortowi finansów zależy jedynie na wzroście dochodów do budżetu. W uzasadnieniu do ustawy czytamy, że wzrost podatku przyniesie fiskusowi ok. 700 mln zł. Według Jacka Kapicy, podsekretarza stanu w Ministerstwie Finansów, rosnące ceny benzyny sprawią, że mimo wzrostu ceny gazu płynnego nadal będzie on atrakcyjny dla klientów. Zdaniem Dariusza Maciaka wzrost podatku akcyzowego to wynik lobbingu koncernów paliwowych, którym już od dawna gaz płynny zabiera znaczna część dochodów.

Henryk Sadowski
POLSKA Dziennik Zachodni

d3bgobb
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3bgobb