Odreagowanie
Piątkowe notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych odbywały się w trzeci piątek marca, który zawsze przynosi dzień rozliczenia instrumentów pochodnych.
W efekcie gracze nauczeni doświadczeniami z przeszłości wstrzymują się od transakcji i większość czeka na finałową godzinę sesji, w trakcie której przez parkiet przelewa się fala zleceń rzucanych na rynek koszykami. Zwykle zmiany wywołane masowymi wymianami potrafią przesunąć indeks o procent wartości w kilka minut a na końcowym fixingu zaprzeczyć obrazowi notowań. Dziś nie było inaczej. Jeszcze o poranku rynek z optymizmem przyjął spekulacje, iż chiński rząd walczący z obawami o kondycję gospodarki może złagodzić ograniczenia kredytowe dla banków i deweloperów. Pochodną była zwyżka kontraktów na europejskie indeksy i ważne dla WIG20 podniesienie cen miedzi, która w ostatnim czasie kładła się cieniem na kondycji KGHM i pośrednio na GPW. Niestety po mocnym otwarciu, które szybko zmieniło się w test rejonu 2400 pkt., rynek poszukał konsolidacji i zawiesił uwagę pomiędzy oczekiwaniem na godzinę rozliczenia kontraktów a zachowaniem giełd otoczenia. W kontekście sprzecznych impulsów parkiet zdołał dobić do
finałowej godzin z wartością WIG20 zbliżoną do poziomu otwarcia. Festiwal koszykarzy spowodował, iż wzrost o 0,8 procent został w finale zamieniony na spadek WIG20 o 0,3 procent a tygodniowa zwyżka zredukowana do 1 procent. Nie zmienia to jednak faktu, iż na wcześniejszych sesjach rynek potwierdził obecne już w poprzednim tygodniu apetyty na korektę przeceny wywołanej napięciami na Ukrainie. Obrona 2300 pkt. skierowała uwagę rynku na rejon 2400 pkt., który okazał się poza zasięgiem popytu, ale wystarczył do wykreowania obrazu rynku zmierzającego do konsolidacji na szerokiej półce pomiędzy 2500 pkt. na północy i 2300 pkt. na południu.
Adam Stańczak
DM BOŚ