OFE (prawie) bez zalet

Minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz zdradza "Gazecie Wyborczej" najnowsze wyliczenia rządu z porównania OFE i zarządzanego przez ZUS Funduszu Rezerwy Demograficznej.

OFE (prawie) bez zalet
Źródło zdjęć: © WP / Jan Kaliński | WP / Jan Kaliński

15.06.2013 | aktual.: 15.06.2013 11:17

I tak np. w l. 2000-12 pobierał on prowizje za zarządzanie w wys. maks. 0,1 proc. zgromadzonych w nich aktywów, a OFE - nawet do 0,6 proc.; FRD na inwestycjach w obligacje i akcje zarobił średnio 7,2 proc. rocznie, a OFE - 6,6 proc.; w l. 1999-2012 różnica w wahaniach osiąganych stóp zwrotu wyniosła niewiele ponad 5 proc., a w OFE - ponad 9 proc.

Wynika z tego, że OFE nie tylko są droższe i mają słabsze wyniki niż FRD, ale zgromadzone w nich środki narażone są na większe ryzyko - mówi minister.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)