Ofensywa podaży trwa

Poniedziałkowa sesja na warszawskim rynku terminowym przyniosła kontynuację presji podaży. FW20H11 rozpoczęły nowy tydzień z poziomu 2 158 pkt, 4 pkt poniżej poprzedniego zamknięcia. Początek zmagań zmobilizował kupujących, co przed godz. 9:00 przełożyło się na wyznaczenie dziennego maksimum na pułapie 2 179 pkt.

Poczynania popytu szybko spotkały się z reprymendą ze strony sprzedających, którzy korzystając z chwiejnego sentymentu na rynkach europejskich parę minut po godz. 10:00 sprowadzili kurs marcowej serii poniżej poziomu odniesienia. Presja podaży skutkowała wyznaczeniem dwie godziny później sesyjnego minimum na poziomie 2 142 pkt. Popołudniowa próba przebicia się ponad kreskę nie przyniosła efektu i ostatecznie rynek zakończył wczorajsze kwotowania na poziomie 2 145 pkt (-0,8%). Kolejny dzień z rzędu aktywność na parkiecie była umiarkowana; sesyjny wolumen obrotu ukształtował się na poziomie 30,4 tys. kontraktów.

Obraz
© (fot. BM BPH)

Wobec słabości strony popytowej, niedźwiedzie z konsekwencją realizowały na poniedziałkowej sesji scenariusz kontynuacji ruchu na południe. W obrazie graficznym sesji wyrysowana została niska czarna świeca z dłuższym, górnym cieniem, która w pełni podkreśla przewagę podaży. Wymowne w tym kontekście jest przebicie dolnego ograniczenia krótkoterminowego kanału wzrostowego, który jeszcze w czwartek wydawał się temperować zapał sprzedających. Presji podaży nie wytrzymało również wsparcie wyznaczone przez ostatnie minima na poziomie 2 146 pkt., co zdaje się otwierać niedźwiedziom do testu poziomu 2 122 pkt. Jeżeli tak się stanie, to listopadowo – grudniowe minima powinny stanowić solidne oparcie rynkowe i umożliwić kupującym wyprowadzenie kontrataku. Dodatkowym argumentem sprzedających jest negatywny układ średnich. Spadkowy ruch cały czas znajduje również potwierdzenie w zachowaniu szybkich oscylatorów.

Wybrane dla Ciebie
Protest przed Biedronką. Rusza jutro. Oto szczegóły
Protest przed Biedronką. Rusza jutro. Oto szczegóły
Okradł stoisko na jarmarku świątecznym. Grozi mu 10 lat więzienia
Okradł stoisko na jarmarku świątecznym. Grozi mu 10 lat więzienia
Deweloper zbudował ulicę. Mieszkańcy są wkurzeni
Deweloper zbudował ulicę. Mieszkańcy są wkurzeni
Trzymali w domu milion złotych. Stracili wszystko. Policja apeluje
Trzymali w domu milion złotych. Stracili wszystko. Policja apeluje
Szukają rąk do pracy. Zarobki do 20 tys. zł miesięcznie
Szukają rąk do pracy. Zarobki do 20 tys. zł miesięcznie
Nawet 1800 zł miesięcznie dodatku do mieszkania. W tych branżach
Nawet 1800 zł miesięcznie dodatku do mieszkania. W tych branżach
Polacy uwielbiają te sklepy. Jest nowy lider. Zdetronizował Pepco
Polacy uwielbiają te sklepy. Jest nowy lider. Zdetronizował Pepco
Ponad 300 zł miesięcznie z ZUS. Oto jak dostać ryczałt
Ponad 300 zł miesięcznie z ZUS. Oto jak dostać ryczałt
Michał, król mebli z Sulęcina, otrzymuje wyjątkową wróżbę od romskiej nestorki
Michał, król mebli z Sulęcina, otrzymuje wyjątkową wróżbę od romskiej nestorki
Chcą zamienić 30-letnie drzewa na śmietnik. Mieszkańcy oburzeni
Chcą zamienić 30-letnie drzewa na śmietnik. Mieszkańcy oburzeni
Nowe zasady kontroli kominków od 2026 r. Mandaty nawet do 5 tys. zł
Nowe zasady kontroli kominków od 2026 r. Mandaty nawet do 5 tys. zł
Zwolnienia w dużym zakładzie. 140 osób straci pracę
Zwolnienia w dużym zakładzie. 140 osób straci pracę
MOŻE JESZCZE JEDEN ARTYKUŁ? ZOBACZ CO POLECAMY 🌟