OPEC znów wkroczy do akcji?
Ceny ropy, które z perspektywy średnioterminowej nieco się ustabilizowały, odnotowały dziś rano spory wzrost.
14.01.2009 08:54
Po wcześniejszych spadkach, wczoraj w pierwszej części dnia za baryłkę ropy gatunku Brent płacono 42-44 USD. Potem nastąpił jednak wzrost i dziś rano baryłka kosztuje już niemal 48 USD. Powód to interwencja słowna ze strony OPEC. O ile rynek mógł się nie przejąć zbytnio pokrzykiwaniami Hugo Chaveza, o tyle informacje ze strony arabskiego ministra do spraw ropy są już odbierane na poważnie. A ten zaznaczył, iż produkcja ropy w lutym będzie mniejsza niż wynosi limit dla Arabii Saudyjskiej i jego zdaniem OPEC powinien zrobić wszystko, aby ustabilizować rynek. Dziś o godzinie 16.30 podane będą dane o zapasach paliw w USA. W minionym tygodniu dane pokazały duży wzrost zapasów, co zaszkodziło notowaniom ropy. Tym razem rynek oczekuje, że zapasy ropy, benzyny i destylatów wzrosną łącznie o nieco ponad 5 mln baryłek. Część strat udało się odrobić miedzi, po informacji o tym, że popyt z Chin w grudniu był większy niż oczekiwano. Cena tony oscyluje obecnie wokół 3300 USD.
Przemysław Kwiecień
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
kwiecien.bloog.pl