Opłacalne inwestycje w wino

W Polsce szybko rośnie sprzedaż wina, ale nie wszyscy kupują je w celach konsumpcyjnych. Okazuje się, że wino może być dobrą lokatą kapitału.

Opłacalne inwestycje w wino
Źródło zdjęć: © AFP

20.07.2009 | aktual.: 24.07.2009 14:24

Wzrost sprzedaży wina od 2007 r. wynosi w Polsce około 15 proc. rocznie. Nie zahamował go nawet obecny kryzys. Polacy nauczyli się pić wino, obecnie szukają tylko tańszych, ale dobrej jakości win. Zamiast wydawać 50-60 zł na butelkę, szukają takich po 20-30 zł.

Są też wyjątkowi amatorzy trunku, którzy wydają po parę tysięcy na zakup kartonów zawierających po 12 butelek wina. Ale takie wina często są kupowane po to, aby na nich zarobić.

Wina kupowane w celach inwestycyjnych pochodzą z najbardziej znanych i cenionych winnic, dominuje Francja i rejonu Bordeaux-Medoc, Saint-Emilion, oraz część Burgundii. Handel winami odbywa się na giełdach towarowych, w Londynie, Chicago czy Singapurze. Inwestor fizycznie nie widzi nawet tego, co kupił. Specjalista nabywa wina w jego imieniu, przechowuje je również specjalistyczna firma.

Ile można zarobić po kilku latach, gdy inwestor zdecyduje się sprzedać swoje wina? Są przypadki 4-5 krotnego zysku w ciągu czterech lat.

Skrzynka wina inwestycyjnego z 2008 r. kosztuje 3-4 tys. zł. Wartość wina Lafite Rothschild wzrosła w ciągu 5 lat 4-krotnie, Carruades de Lafite - 6-krotnie. Doradcy ostrzegają, że są też przypadki, gdy na winie się traci, bo okazuje się, że z wiekiem zamiast zyskiwać na smaku i aromacie, wino się psuje. Wtedy nie nadaje się nawet do wypicia na poprawę humoru po stracie pieniędzy.

Handel-Net.pl

popytkonsumpcjalokata
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)