Opłaty dla pielgrzymów?

Nowe władze Częstochowy rozważają wprowadzenie opłaty dla pielgrzymów i turystów odwiedzających miasto

Obraz
Źródło zdjęć: © Wikipedia

Nowe władze Częstochowy rozważają wprowadzenie opłaty dla pielgrzymów i turystów odwiedzających miasto; mówi się wstępnie o 4 zł od osoby. Uzyskane w ten sposób środki byłyby przeznaczone na poprawę infrastruktury oraz promocję Częstochowy i jasnogórskiego klasztoru.

O planach "opodatkowania" pielgrzymek napisała lokalna prasa. To, że władze Częstochowy rzeczywiście myślą o wprowadzeniu opłat potwierdził w środę PAP prezydent miasta Krzysztof Matyjaszczyk (SLD).

"Chcemy, aby do Częstochowy przybywało więcej pielgrzymów i turystów niż do tej pory. Szukamy rozwiązań, które to umożliwią. Wstępnie rozważamy także opłatę, z której zyski byłyby przeznaczone w części na promocję miasta i klasztoru" - napisał prezydent Matyjaszczyk w odpowiedzi na pytania PAP.

Zaznaczył, że na razie nie zapadły żadne decyzje. Nie wiadomo, kiedy opłaty miałyby wejść w życie, w jaki sposób byłyby pobierane ani jaką kwotę musieliby zapłacić pątnicy i turyści za zwiedzenie Jasnej Góry i reszty miasta.

Niewykluczone, że ostateczną decyzję, czy w ogóle wprowadzić opłaty, podejmą w referendum mieszkańcy miasta. "Kiedy pojawią się konkretne rozwiązania będziemy je konsultować ze wszystkimi zainteresowanymi" - zapewnia prezydent.

Od tego, jaka kwota opłaty zostałaby ustalona, będzie zależało, ile dodatkowo pieniędzy wpłynie do miejskiej kasy. Cytowany przez częstochowski dodatek "Gazety Wyborczej" przewodniczący Rady Miejskiej Marek Balt (SLD) kalkuluje, że jeśli każdy z 4 mln pielgrzymów odwiedzających każdego roku Częstochowę zapłaciłby 4 zł, miasto miałoby dodatkowo 16 mln zł.

Uzyskane w ten sposób dodatkowe środki zostałyby przeznaczone m.in. na poprawę infrastruktury, z której - jak przypomina Matyjaszczyk - korzystają także turyści i pielgrzymi. "Dzięki modernizacjom i remontom dróg Częstochowa będzie bardziej przyjazna dla turystów i pielgrzymów" - przekonuje prezydent.

Jak powiedziano PAP w biurze prasowym sanktuarium, ojcowie paulini z jasnogórskiego klasztoru na razie nie chcą się odnosić do pomysłu wprowadzenia opłat dla turystów i pielgrzymów.

Jak podaje Matyjaszczyk, plany wprowadzenia opłat to efekt toczącej się w mieście dyskusji na temat korzyści, jakie dla Częstochowy wynikają z obecności milionów turystów i pielgrzymów, którzy każdego roku odwiedzają to miasto. Matyjaszczyk - jeszcze jako poseł - zwrócił się do Biura Analiz Sejmowych z prośbą o opinię prawną dotyczącą możliwości wprowadzenia tego typu rozwiązań.

W obecnej Radzie Miasta Częstochowy SLD ma 10 radnych, 9 - PO, 5 - PiS i 4 Wspólnota Samorządowa.

(PAP)

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Coraz trudniejszy dostęp do gotówki. Oto przyczyny
Coraz trudniejszy dostęp do gotówki. Oto przyczyny
Migała się od pracy. Nagrali ją. Teraz urząd zapłaci 15 tys. euro
Migała się od pracy. Nagrali ją. Teraz urząd zapłaci 15 tys. euro
Rywal KFC debiutuje w kolejnym mieście. Ma już 26 lokali w Polsce
Rywal KFC debiutuje w kolejnym mieście. Ma już 26 lokali w Polsce
Kolejnej sieci grozi strajk. Pracownicy żądają 800 zł podwyżki
Kolejnej sieci grozi strajk. Pracownicy żądają 800 zł podwyżki
Szukają ludzi do pracy. Płacą 60 zł za godzinę. Chętnych brak
Szukają ludzi do pracy. Płacą 60 zł za godzinę. Chętnych brak
Polacy rzucili się na luksusowego Sylwestra. Płacą nawet 10 tys. zł
Polacy rzucili się na luksusowego Sylwestra. Płacą nawet 10 tys. zł
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat przed niedzielą
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat przed niedzielą
Dino namiesza w branży? Dużo zależy od zakazu handlu alkoholem
Dino namiesza w branży? Dużo zależy od zakazu handlu alkoholem
Carrefour opuści kolejny kraj? Jest tu trzecią największą siecią
Carrefour opuści kolejny kraj? Jest tu trzecią największą siecią
Znaleźli u niego 56 telefonów. Był poszukiwany listami gończymi
Znaleźli u niego 56 telefonów. Był poszukiwany listami gończymi
Zwolnienia w sklepie Biedronki. Ajent wyrzucił ich z dnia na dzień
Zwolnienia w sklepie Biedronki. Ajent wyrzucił ich z dnia na dzień
Jajo sprzedane za prawie 23 mln funtów. Padł rekord
Jajo sprzedane za prawie 23 mln funtów. Padł rekord
NIE WYCHODŹ JESZCZE! MAMY COŚ SPECJALNIE DLA CIEBIE 🎯