Ostatnie rozdanie w tym roku

Dokładnie trzy miesiące temu Fed zaskoczył rynki nie ruszając programu skupu aktywów. Po czerwcowej konferencji Bena Bernanke rynek był wtedy przekonany, iż cięcie QE było nieuniknione. Tymczasem ostatecznie program został niezmieniony. Dziś mamy kolejne posiedzenie, po którym odbędzie się konferencja, potencjalnie dobra okazja do nadrobienia zaległości. Decyzja o 20:30, konferencja 20:00.

Ostatnie rozdanie w tym roku
Źródło zdjęć: © X-Trade Brokers DM

18.12.2013 10:02

Czy Fed ograniczy QE?

Naszym zdaniem Fed ograniczy QE o 10 mld USD, ale Bernanke na konferencji (20:30) będzie uderzał w gołębie nuty, podkreślając, iż Fed nadal wspiera gospodarkę drukowaniem rzędu 75mldUSD miesięcznie, a proces ograniczania programu nie oznacza szybkich podwyżek stóp. Powie też, iż Fed może podnieść stopy na długo po tym jak stopa bezrobocia spadnie poniżej 6,5%, a także doda, iż Fed może wstrzymywać się z podwyżką, gdyby inflacja nie wróciła w okolice 2%.

Także nie wykluczamy, iż reakcja na FOMC będzie nieco złożona. Patrząc na to, gdzie obecnie są amerykańskie indeksy, a także na to, iż dolar powinien być mocniejszy wobec euro uwzględniając zmiany stawek na rynku stopy procentowej (FRA) spodziewalibyśmy się korekty cen akcji i umocnienia dolara w perspektywie kilku tygodni po posiedzeniu. Jeśli chodzi o samą reakcję, akcje i złoto niemal na pewno stracą a dolar zyska jeśli o 20:00 przeczytamy w komunikacie, iż Fed ograniczył QE. Natomiast niewykluczone, iż rynki te odrobią przynajmniej część strat w trakcie konferencji Bernanke.

Niemal wszystko przemawia za cięciem QE już dziś. Po pierwsze, sytuacja na rynku pracy uległa od wrześniowego posiedzenia silnej poprawie. Nie tylko stopa bezrobocia spadła do 7% (jeszcze w wakacje członkowie Fed sugerowali, że przy takim poziomie program miałby zostać całkowicie zakończony, co wymagałoby pewnie ok. 5-6 cięć, tymczasem nie mieliśmy jeszcze żadnego!), ale też zatrudnienie zaczęło dynamicznie rosnąć. Po drugie, paraliż rządowy miał mniejszy wpływ na gospodarkę niż oczekiwano – wskaźniki aktywności w październiku i listopadzie dalej rosły. Wreszcie, już we wrześniu część członków FOMC obawiała się utraty wiarygodności, teraz ta obawa byłaby znacznie większa. Przeciwko ograniczaniu może zostać wykorzystany argument niskiej inflacji. Inflacja bazowa w USA to co prawda 1,7%, ale bazowa inflacja cen sprzedaży detalicznej to tylko 1,1%. Tym niemniej, w przeciwieństwie do Europy, zagrożenie zbyt niską inflacją nie jest poważne. Inflacja w USA jest niska, ale nie wykazuje tendencji spadkowej. Naszym
zdaniem, jeśli Fed nie ograniczy dziś QE, to Bernanke bardzo wyraźnie zasygnalizuje taki ruch na styczeń. Jednak większe prawdopodobieństwo przypisujemy cięciu już dziś.

Europejskie banki spłacają dziś LTRO

Zagadka silnego euro w grudniu została rozwikłana. EBC chce przeprowadzić swoje stress testy europejskich banków, gdyż w listopadzie przyszłego roku przejmie nad nimi nadzór. Banki naturalnie chcą w tych testach wypaść dobrze i dlatego… spłacają wcześniej LTRO (3-letnie pożyczki zaciągnięte w EBC na specjalnych zasadach). Już dziś banki spłacą prawie 23 mld EUR pożyczek, podczas gdy standardowa spłata tygodniowa to ok. 4-7 mld EUR. A okazja do spłaty będzie jeszcze za tydzień. Duże spłaty mocno uszczupliły płynność na międzybanku, przekładając się na wzrost krótkoterminowych stóp i umocnienie euro. Dokładniej o tym ewenemencie, jak i przewidywaniach na dalszy rozwój sytuacji piszemy w serwise xPuls, m.in. TUTAJ.

Nie tylko Fed, czyli kalendarz na dziś

Oczywiście kluczowe wydarzenie dnia mamy o godzinie 20:00, ale inwestorzy do tego czasu nie powinni się nudzić. W kalendarzu mamy bowiem kilka ciekawych pozycji: 10.00 – indeks IFO – indeks obrazujący nastroje wśród niemieckich przedsiębiorców. Ostatnio odczyt był najlepszy od 2012 r. teraz ma być jeszcze nieco wyżej – 109,5. Wczoraj nawet dobre dane nie wspierały euro.
10.30 – protokół z posiedzenia BoE i dane z rynku pracy. Konsensus wskazuje na niezmienioną stopę bezrobocia – 7,6%, jednak np. Goldman Sachs widzi stopę na poziomie 7,5%. To mogłoby umocnić funta. W protokole z pewnością ponownie padnie stwierdzenie, że osiągnięcie stopy bezrobocia na poziomie 7% nie będzie oznaczać automatycznej podwyżki stóp procentowych.

14.00 – produkcja przemysłowa z Polski. Nasza prognoza 3,2%, konsensus: 1,6% r/r.
14.30 – rynek nieruchomości w USA – oczekiwane pozwolenia na budowę domów: 990 tys. Poprzednio 1039 tys.
16.30 – zmiana zapasów ropy w USA

Na wykresach:

EURUSD, D1 – na parze EURUSD powinno się dziś wiele rozstrzygnąć – również od strony technicznej. W oczekiwaniu na decyzję FED notowania nadal pozostają nad kluczową strefą wsparcia wyznaczoną przez dolne ograniczenie kanału trendowego oraz przez zniesienia 23,6-38,2% mierzone dla fali trzeciej. Tym samym jeśli obecna konsolidacja jest falą czwartą, to powinniśmy zobaczyć jeszcze wzrost ponad ostatni szczyt na kolejnej fali impulsu. Wydaje się, że jedynie trwałe pokonanie czerwonej linii trendu oraz zejście pod poziom 1,3620 mogłoby zmienić sentyment na tym rynku z byczego na niedźwiedzi.

EURGBP, H4 – na wykresie H4 pary EURGBP obserwujemy potencjalną formację klina zwyżkującego oraz test strefy oporu wyznaczonej przez poprzednie szczyty 0,8462-0,8477. Opór stanowi tu również górne ograniczenie formacji. Niemniej jednak ruch spadkowy mógłby pojawić się tu dopiero po trwałym pokonaniu linii poprowadzonej po dołkach, a wcześniej notowania nie powinny przekroczyć wspomnianych szczytów. Jeśli tak by się stało, to droga do 0,8349 mogłaby zostać otwarta. Pokonanie ostatnich szczytów może negować spadkowy scenariusz.
dr Przemysław Kwiecień CFA
główny ekonomista
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)