Palikot: 21 czerwca Twój Ruch przedstawi jedynki list i program wyborczy

Na konferencji prasowej Palikot tłumaczył, że zniknął na jakiś czas, bo zastanawiał się, co się tak naprawdę wydarzyło podczas wyborów prezydenckich, w których wyborcy dali sygnał, że mają dość dotychczasowych elit politycznych. Bo tak właśnie należy, jego zdaniem, rozumieć porażkę Bronisława Komorowskiego z Andrzej Dudą i ponad 20 proc. głosów dla Pawła Kukiza.

"Na prezydenta wybrano człowieka, o którym nic nie wiadomo, w sytuacji, gdy Rosja prowadzi wojnę na Ukrainie, a Unia Europejska rozpada się na Unie kilku prędkości" - powiedział Palikot.

Z kolei - mówił odnosząc się do Kukiza - kolejne miliony głosów oddano na człowieka, o którym "już zupełnie nic nie wiadomo", poza tym, że domaga się jednomandatowych okręgów wyborczych, które, zdaniem Palikota, raczej zakonserwują obecny układ partyjny, niż go zmienią.

"Nastąpił jakiś niesamowity wstrząs, bo obywatele nagle stanęli dęba, jak koń gryziony przez gzy" - mówił lider Twojego Ruchu. "Wierzgnęli i powiedzieli nie" - dodał.

Dlatego, zdaniem Palikota, trzeba sobie znaleźć odpowiedź na pytanie "co się na to złożyło?", dlaczego ludzie woleli "sarnę z krzesłem na głowie, niż to co jest". "Co to takiego jest, że ludzie wierzgnęli? To pytanie padło. Zadał je młody człowiek prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu na ulicy, mówiąc mu, że jego siostra zarabia 2 tys. złotych, więc jak może marzyć o kupnie kiedykolwiek mieszkania" - mówił lider TR.

"Chodzi o to, że marzenia, ambicje i aspiracje Polaków nie spotykały się z propagandą ostatnich lat" - dodał.

Zapowiedział, że 21 czerwca jego ugrupowanie przedstawi "propozycje konkretnej zmiany", która będzie odpowiadać na najważniejsze obecnie pytania. "Będziemy mieli propozycję, co zrobić, by można było w Polsce realnie marzyć o mieszkaniu" - zapowiedział.

Lider Twojego Ruchu wykluczył porozumienie polityczne z SLD, PO czy z nowym ugrupowaniem NowoczesnaPL Ryszarda Petru. "Niech pan Petru odpowie tej dziewczynie, która nie dostała odpowiedzi od Bronisława Komorowskiego, jak ona ma marzyć o mieszkaniu, jak zarabia 2 tys." - zaznaczył, dodając, że nie może to być odpowiedź w duchu "terapii szokowej Leszka Balcerowicza".

"Nie chcę prowadzić żadnej gry politycznej, mam to tam, gdzie mają wszyscy obywatele" - podsumował pytania o potencjalne rozmowy TR z innymi ugrupowaniami, w sprawie wspólnych list, wywołując aplauz zgromadzonych działaczy Twojego Ruchu.

W ostatnich wyborach prezydenckich Janusz Palikot otrzymał 1,42 proc. głosów i zajął siódme miejsce wśród jedenastu kandydatów.