Piątkowe nudy
FW20M11 rozpoczęły piątkowe zmagania z poziomu czwartkowego zamknięcia, tj. 2 843 pkt. Przed godz. 9:00 doszło do krótkiej potyczki o utrzymanie poziomu odniesienia, po czym do głosu doszła strona popytowa, co w okolicach godz. 11:00 przełożyło się na wyznaczenie dziennego maksimum na pułapie 2 859 pkt.
23.05.2011 08:10
Z tego miejsca rozpoczął się napór podaży i chociaż kupujący po godz. 15:00 podjęli jeszcze próbę ratowania dorobku to ostatecznie po wyznaczeniu w końcówce sesyjnego minimum na poziomie 2 831 pkt, ostatni kurs wypadł na wysokości 2 839 pkt, co oznacza spadek o 0,14% względem poprzedniego rozstrzygnięcia. Baza na koniec dnia wynosi 10 pkt, LOP to 103,2 tys. pozycji. Sesyjny wolumen obrotu ukształtował się na poziomie 32,1 tys. kontraktów.
Piątkowe ruchy na rynku terminowym nieznacznie tylko zmieniły układ sił gdyż w dalszym ciągu obie strony nie wykazują wystarczającej determinacji do przeważenia szali na swoją korzyść. W graficznym obrazie dnia wyrysowana została nieduża czarna świeca z dwoma cieniami, umiejscowiona w zakresie czwartkowych zmagań. Popyt kolejny raz z rzędu podjął próbę ataku na stanowiącą istotny opór lukę bessy z 11/12.05 i kolejny raz poziom 2 850 pkt okazał się bariera nie do przejścia. Aktualnie na tym poziome przebiega SK-15, dodatkowo wzmacniając strefę oporu.
Na korzyść strony popytowej przemawia jednak utrzymanie kursu FW20 powyżej krótszej z obserwowanych średnich (SK-5) oraz dolnego zakresu wspomnianej luki. Chociaż kupującym udało się w trakcie ostatnich sesji przenieść rynek nieznacznie do góry, to wciąż mamy do czynienia z horyzontalnym ruchem, co jednak, w obliczu wcześniejszego wyczerpania się tendencji spadkowej powinno w końcu zaowocować ruchem na północ. Wzrostowy potencjał w dalszym ciągu utrzymują szybkie oscylatory, choć RSI dotarł do linii oporu, co chwilowo może komplikować bycze zapędy.
BM Banku BPH