PO: pakiet startowy dla młodych Polaków
Abolicja podatkowa dla dochodów wypracowanych przez Polaków za granicą, zwolnienie ze składki rentowej dla osób wchodzących na rynek pracy, ulgi podatkowe i zwolnienia oraz niższy koszt kredytu inwestycyjnego dla osób zakładających działalność gospodarczą - to główne rozwiązania tzw. "Pakietu Startowego" przedstawionego przez PO.
Te propozycje są skierowane do ludzi młodych, którzy chcą wyemigrować, bądź pracują za granicą i mają ich skłonić do pozostania w Polsce lub powrotu do kraju.
Jak mówił Zbigniew Chlebowski, który prezentował propozycję, założenia pakietu zostały zapisane w konkretnych projektach ustaw: o szczególnych formach wspierania osób podejmujących działalność gospodarczą oraz osób podejmujących po raz pierwszy pracę oraz w projekcie o zaniechaniu poboru podatku dochodowego od niektórych dochodów osiąganych przez osoby fizyczne (tzw. ustawa o abolicji podatkowej).
Z wyliczeń PO wynika, że gdyby te rozwiązania zaczęły obowiązywać od 1 stycznia 2007 roku objęłyby 500 tys. Polaków, a wskaźnik bezrobocia spadłby o 3%. _ Koszty dla budżetu to 4 mld złotych rocznie _ - mówił Chlebowski.
Z badań firmy SMG/KRC przeprowadzonych na zlecenie PO wynika, że w ciągu ostatnich dwóch lat czasowo lub na stałe wyjechało z Polski ponad 1 milion osób. Z ankiety wynika, że 26% Polaków rozważała lub rozważa wyjazd do innego kraju. Najczęściej wyjeżdżają z Polski mężczyźni (30%), osoby w wieku 18-34 lat z wykształceniem pomaturalnym i wyższym (52%), a także te, które posiadają stałą lub dorywczą pracę (30%). Wśród pracujących częściej emigrację rozważają pracownicy handlu i usług (34%). Głównymi powodami emigracji są względy ekonomiczne (70%) i polityczne (8%). Aspekt polityczny najczęściej przewijał się w wypowiedziach osób z wykształceniem pomaturalnym i wyższym.
Raport w oparciu o opinie Internautów Wirtualnej Polski
Tusk podkreślił, że z Polski wyjeżdżają teraz przede wszystkim ludzie młodzi, odważni i przedsiębiorczy. Dlatego, jak dodał, Polski nie stać na lekceważenie tego zjawiska, bo ma ono wymiar ekonomiczny, demograficzny a w przeszłości może również wpłynąć na bezpieczeństwo państwa.
Podczas konferencji prasowej przedstawiono również raport Instytutu Spraw Publicznych przeprowadzony na zlecenie PO. Opracowanie dotyczy powodów dla których Polacy wyjeżdżają z kraju i pomysłów na to, co zrobić, aby wrócili. Dyrektor Instytutu prof. Lena Kolarska-Bobińska podkreśliła, że w raporcie wykorzystano komentarze Internautów Wirtualnej Polski. Analizie poddano ok. 1500 wypowiedzi internetowych. Były one odpowiedzią na artykuły dotyczące emigracji zamieszczone na portalu Wirtualna Polska. Większość z opinii stanowiła reakcję na felietony prof. Kolarskiej-Bobińskiej pt. „Emigrować i wrócić” oraz „Młodzi dziś, starzy jutro”.
Autorka mówi, że pisząc do Wirtualnej Polski uderzyło ją zainteresowanie kwestią wyjazdów Polaków. _ Widać, że temat migracji wzbudza emocje wśród Internautów i dotyka ich podstawowych życiowych wyborów związanych z pracą, karierą i mieszkaniem. To Internauci uzmysłowili mi jak ważny i bolesny jest to problem, który wymaga pomocy i współdziałania wielu instytucji _ – mówi prof. Lena Kolarska-Bobińska, dyrektor Instytutu Spraw Publicznych.
Z analizy wypowiedzi Internautów wykorzystanych przy tworzeniu raportu wynika, że wiele osób chce utrzymywać kontakty z krajem i nie chce ich zrywać. _ Polskość jest podtrzymywana, więc łatwo będzie zciągnąć wyjeżdżających z powrotem. Często są to ludzie, którzy rano otwierają Internet i chcą czytać o swoim kraju, utrzymują regularne kontakty z rodzinami, znajomymi a nawet polskimi instytucjami _ - mówi Kolarska-Bobińska.
Jako powody swojego wyjazdu Polacy wymieniają najczęściej: brak pracy, różnice płac polskich i zagranicznych, ale także zablokowanie szans awansu zawodowego w kraju. _ Oprócz tego mają poczucie beznadziejności. Myślą o tym, że nikt się nimi nie interesuje, nikogo nie obchodzą, więc nic dobrego w kraju ich nie czeka. Często nawiązują do sytuacji politycznej w kraju – denerwuje ich to, że politycy sięgają do przeszłości, a mało mówią o gospodarce i rozwoju kraju _ - podsumowuje dyrektor ISP.