Poczekajcie z tym euro

- Członkostwo w strefie euro jest najlepszą drogą rozwoju dla małych i otwartych gospodarek, pod warunkiem głębokich reform wewnątrz kraju i w samym eurolandzie - uważa były wicepremier i minister finansów Słowacji Ivan Mikloš, który aktywnie uczestniczył w przygotowaniu naszego południowego sąsiada do przyjęcia wspólnej waluty.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Dlatego jego zdaniem Polska powinna czekać i obserwować zmiany zachodzące w strefie euro, jednocześnie poprawiając konkurencyjność swojej gospodarki.

– Polska radzi sobie bardzo dobrze. Ostatnie pięć lat byliście najszybciej rozwijającą się gospodarką w Unii Europejskiej. Szczególnie w tych latach kryzysowych radzicie sobie dobrze. Dla każdego kraju najlepszą radą jest to, by wprowadzać konieczne reformy niezależnie od trudności politycznych, ponieważ globalna konkurencja rośnie i staje się coraz poważniejsza – podkreśla w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Ivan Mikloš.

Zwiększenie konkurencyjności gospodarki jest – zdaniem słowackiego polityka – równie ważne przy akcesji do eurolandu, co spełnienie kryteriów z Maastricht (ustalone w Traktacie o Unii Europejskiej warunki, które każdy kraj musi spełnić, by przyjąć wspólną walutę, dotyczą sytuacji fiskalnej, inflacji, stóp procentowych i kursu walutowego).

– Najważniejsze jest to, by kraj był konkurencyjny, by miał zdrowe finanse publiczne i zrównoważony wzrost, oparty o dobre otoczenie dla biznesu, właśnie zdrowe finanse publiczne oraz o dobrze funkcjonujące instytucje publiczne i administrację. Jednym słowem, najważniejsze są reformy – przekonuje Ivan Mikloš.

Jako doświadczony polityk w tej dziedzinie – Mikloš przeprowadzał reformy na Słowacji, które przygotowały kraj do wstąpienia do strefy euro w 2009 roku – radzi polskim politykom, by przez jakiś czas wstrzymali plany związane z przyjęciem wspólnej waluty. Głównie ze względu na złą kondycję gospodarczą państw eurolandu.

– Dziś sytuacja w strefie euro jest zupełnie inna niż kilka lat temu, kiedy Słowacja przyjmowała wspólną walutę. Mamy kryzys w eurolandzie, pojawiają się pytania i pewne zagrożenia związane z kosztami wejścia do strefy euro, ale także z tym, jak ona będzie funkcjonować, jak będzie wyglądać w przyszłości – mówi były wicepremier i minister finansów Słowacji. – Trzeba poczekać może parę miesięcy, może parę lat i zobaczyć, jak strefa euro się zmieni, jak będzie funkcjonować. Oczywiste jest, że zmiany nastąpią, ale jeszcze nie jest pewne, jakie będą nowe zasady w eurolandzie – uważa.

Według byłego wicepremiera Słowacji, najgorsze, co moglibyśmy zrobić, to czekać bezczynnie.

– Wykorzystajcie ten czas na konieczne zmiany i reformy. Myślę, że kiedy strefa euro zacznie funkcjonować poprawnie, dobrą decyzją dla każdej małej i otwartej gospodarki będzie przyjęcie wspólnej waluty – ocenia polityk.

Ivan Mikloš w latach 1998-2002 był wicepremierem i ministrem gospodarki. W drugim rządzie Mikuláša Dzurindy w październiku 2002 roku zajął stanowiska wicepremiera i ministra finansów, pełnił je przez blisko cztery lata, do lipca 2006 roku. Swoją kadencję rozpoczął od wprowadzenia poważnych reform, które miały przygotować Słowację do jak najszybszego przyjęcia euro.

Jak podkreśla, do 2006 roku udało się ustabilizować sytuację makroekonomiczną w kraju i przeprowadzić najważniejsze zmiany: reformę finansów publicznych, podatków (m.in. wprowadzenie 19-proc. podatku liniowego)
, systemu socjalnego, emerytalnego i służby zdrowia.

– Wszystkie te działania „zrestartowały” naszą gospodarkę, dzięki czemu rosła później w szybkim tempie, a bezrobocie zmniejszyło się gwałtownie z blisko 20 proc. do mniej niż 10 proc. Słowacja, dzięki tym reformom, stała się najszybciej rosnącą gospodarką w ostatnich 12 latach wśród 27 państw Unii Europejskiej – mówi Ivan Mikloš.

Już w 2007 roku Słowacja rozwijała się w tempie 10 proc. Potem rozwój został zahamowany przez kryzys gospodarczy. Wprawdzie euro nie uchroniło kraju przed recesją (w 2009 roku spadek PKB wyniósł prawie 5 proc.), ale pozwoliło uniknąć wielu problemów, z jakimi w kryzysowych latach borykały się inne waluty regionu, w tym złoty.

– Trudno było przekonać ludzi, że to jest konieczne i że przyniesie rezultaty. Ponieważ reformy odniosły sukces, byliśmy w stanie dogonić sąsiadujące kraje, w tym Polskę i inne kraje wyszehradzkie, a także wejść do strefy euro w 2009 roku – dodaje polityk.

Zgodnie z prognozami Banku Światowego w 2012 roku słowacka gospodarka rozwijała się w tempie 2,5 proc., w tym ma być nieco gorzej – wzrost PKB spowolni do 1,6 proc.

Ivan Mikloš wziął udział w seminarium ekonomicznym w Kancelarii Prezydenta RP. Ekonomiści, politycy oraz m.in. przedstawiciele resortu finansów i spraw zagranicznych dyskutowali na temat reform i rozwoju konkurencyjności państw UE, zarówno w strefie euro, jak i poza nią, m.in. w oparciu o doświadczenia Słowacji.

Źródło artykułu: Newseria
Wybrane dla Ciebie
Sam wybierz i zetnij choinkę. Oto ceny drzewek przed Bożym Narodzeniem
Sam wybierz i zetnij choinkę. Oto ceny drzewek przed Bożym Narodzeniem
Podwyżki w ALDI. Oto nowe zarobki kasjerów
Podwyżki w ALDI. Oto nowe zarobki kasjerów
Tańczył tam cały region. Czy gleba pod kultową dyskoteką jest skażona?
Tańczył tam cały region. Czy gleba pod kultową dyskoteką jest skażona?
Byłą siedzibę Amber Gold czeka rozbiórka. Oto co powstanie w zamian
Byłą siedzibę Amber Gold czeka rozbiórka. Oto co powstanie w zamian
"Dantejskie sceny na szpitalnych oddziałach". Minister apeluje
"Dantejskie sceny na szpitalnych oddziałach". Minister apeluje
Gigantyczna kara dla Biedronki. Ostra odpowiedź dyskontu
Gigantyczna kara dla Biedronki. Ostra odpowiedź dyskontu
Ważne zmiany dla cudzoziemców w Polsce. "Podwyżki są bulwersujące"
Ważne zmiany dla cudzoziemców w Polsce. "Podwyżki są bulwersujące"
Podwyżki i dłuższe urlopy. Oto co czeka pracowników po 1 stycznia
Podwyżki i dłuższe urlopy. Oto co czeka pracowników po 1 stycznia
Duża zmiana w Kodeksie pracy. Wkurza pracodawców, cieszy pracowników
Duża zmiana w Kodeksie pracy. Wkurza pracodawców, cieszy pracowników
105 mln zł kary dla właściciela Biedronki. Poszło o promocje
105 mln zł kary dla właściciela Biedronki. Poszło o promocje
Sprzedaż spadła nawet o 75 proc. Deweloperzy robią duże promocje
Sprzedaż spadła nawet o 75 proc. Deweloperzy robią duże promocje
Polki skarżą się na niemiecki sklep. UOKiK bada sprawę
Polki skarżą się na niemiecki sklep. UOKiK bada sprawę
ZATRZYMAJ SIĘ NA CHWILĘ… TE ARTYKUŁY WARTO PRZECZYTAĆ 👀