Podróżny ma siusiać... do torebki

Holenderskie koleje znalazły dość kuriozalne rozwiązanie dla pasażerów
tych pociągów, w których nie przewidziano toalet: plastikowe torebki. Pomysł ten przyjęto w
Holandii z takim niedowierzaniem, że konieczne stały się zapewnienia, iż to nie żart.

Podróżny ma siusiać... do torebki
AFP/MEHDI FEDOUACH

08.10.2011 09:48

Pociągi Sprinter, w których nie ma toalet, kursują wyłącznie na krótkich trasach. Kolej podkreśla, że wprowadzone w piątek torebki są przeznaczone do użytku tylko w sytuacjach nadzwyczajnych, np. kiedy pociąg będzie się musiał zatrzymać między stacjami, a pasażerowie nie będą go mogli opuścić.

Rzecznik kolei Eric Trinthamer zapewnił, że ta alternatywa dla toalet w pociągach, to nie żart. Torebki przechowuje w swym przedziale konduktor i ma je wydawać w razie potrzeby. W każdej z takich torebek jest materiał absorpcyjny, zmieniający urynę w żel. Po użyciu, torebkę można po prostu wyrzucić do kosza na śmieci.

Źródło artykułu:PAP
pociągtoaletytransport
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)