Pogłębienie korekty
Nerwowość na rynkach rośnie po tym jak wczoraj indeksy amerykańskie zanotowały drugi z rzędu spadek.
27.10.2009 11:34
Aktywność mierzona wolumenem była spora na spadkach a szerokość rynku ponownie potwierdzała dominację sprzedających. Proporcja spółek spadajacych do rosnących wyniosła ponad 3:1,a wolumenowo blisko 7,25:1. Takie krótkie, dwudniowe serie spadków zdarzały się i w sierpniu i we wrześniu. Wolumen na spadkach podobnie jak w ostatnich dniach wtedy również wyraźnie wzrastał. Kluczowe będzie więc zachowanie rynku w dniu dzisiejszym. Pretekstów od odreagowania może być kilka. Publikowane są dzisiaj wyniki Visy, co może poprawić (lub ewentualnie pogorszyć?) sentyment wokół spółek z sektora finansowego. Poza tym publikowane będą dane o zaufaniu konsumentów, które miewały spory wpływ na notowania w przeszłości. Główny trend pozostaje nadal wzrostowy, więc kolejny dzień spadków będzie już bardzo podejrzany. W bazowym scenariuszu oczekujemy więc odbicia i próby podejścia powyżej 1075. Po wysokim otwarciu (kontrakty terminowe już dyskontują dzisiejsze odbicie) może nastąpić jeszcze jedno niewielkie tąpnięcie w kierunku
wczorajszych minimów (ewentualnie tuż po danych Conference Board), a potem przez całą sesję powinno trwać odbicie. W przypadku realizacji innego scenariusza, wyślemy Państwu krótką aktualizację raportu 30 minut po otwarciu notowań w USA (15:00).
EURPLN
Zmienność notowań na złotym utrzymuje się na dość niskim poziomie. Wczorajsza wyprzedaż na giełdach amerykańskich pogorszyła sentyment do polskiej waluty, ale skala reakcji rynku świadczy o braku zdecydowania co do przyszłego kierunku. EURPLN wrócił w okolice oporu technicznego przy 4,20 testując wczoraj wieczorem nawet poziom 4,22. Interesujące jest czy pod koniec tego roku złoty osłabi się pod zapomniany już temat opcji walutowych. Większy wzrost awersji do ryzyka na rynkach sprzyjałby takiemu scenariuszowi. Najbliższym wsparciem pozostaje strefa 4,15-4,16, a oporem poziom 4,22.
EURUSD
Trzy nowe szczyty w strefie 1,5045-1,5065, oddalone od siebie o kilka pipsów i ustanawiane w bardzo bliskim odstępie czasowym oraz brak przyśpieszenia trendu wzrostowego powyżej 1,50 stworzyły sytuację w której rynek był podatny na nagłą korektę. W konsekwencji wczorajsze wyłamanie poniżej 1,4980 uruchomiło lawinę stop lossów. Spadkom notowań EURUSD sprzyjał wzrost awersji do ryzyka widoczny po zachowaniu giełd amerykańskich. Ruch wyhamował w pobliżu wsparcia przy 1,4843, ale wiele wskazuje na to, że obecna korekta będzie nieco głębsza. Główny trend wzrostowy jest jeszcze niezagrożony, ale wczorajszy ruch jest wybiciem z progu zmienności i jest sygnałem ostrzegawczym.
*GBPUSD *
Odreagowanie wzrostowe na funtdolarze zatrzymało się wczoraj poniżej strefy oporu 1,6400-1,6420. Dzisiaj rynek ponownie podszedł pod ten opór, ale dobre zachowanie dolara będzie przeszkodą dla większych wzrostów. Utrzymywanie się kursu GBPUSD poniżej poziomu 1,6420 (38,2% fibo ostatniej fali spadkowej) będzie sprzyjać kontynuacji piątkowego ruchu spadkowego w kierunku 1,6120. Katalizatorem ruchu mogą okazać się dzisiejsze dane Conference Board.
USDJPY
Kolejna próba zdecydowanego wyjścia powyżej poziom 92 jenów za dolara nie powiodła się, gdyż silna wyprzedaż euro zepchnęła notowania EURJPY poniżej 137 jenów za euro. Wczorajsze podejście na 92,30 wynikało głównie z umocnienia dolara do euro. Niemniej jednak trwający od 7 października trend wzrostowy na USDJPY jest utrzymany. Najbliższym istotnym wsparciem będzie poziom 91,46 przy 38,2% zniesieniu fibonacciego. Tam można próbować otwierać ponownie długie pozycje ze zleceniem obronnym poniżej 91,18 (lub poniżej 90,90)