Pogorszenie nastrojów na GPW

Wyraźna przecena na amerykańskich i europejskich parkietach przesądziła również o pogorszeniu nastrojów w poniedziałek na warszawskim parkiecie. Piątkowe zdobycze punktowe naszych głównych indeksów zostały dość szybko wymazane przez bardziej aktywną podaż, sprowokowaną do działania gorszymi piątkowymi danymi z amerykańskiego rynku pracy.

Pogorszenie nastrojów na GPW
Źródło zdjęć: © Fotolia | SuriyaPhoto

07.04.2014 | aktual.: 09.04.2014 10:31

Od rana sentymentu nie poprawiały też doniesienia ze wschodniej Ukrainy mówiącej o próbach dalszej destabilizacji sytuacji politycznej. Uspokojenie sytuacji na czołowych zachodnioeuropejskich rynkach wprowadziło jeszcze przed południem stabilizację cen w Warszawie, która pozwoliła ograniczyć skalę porannej przeceny indeksów. Niestety ostatnie godziny handlu ponownie potwierdziły przewagę podaży, kiedy to presja sprzedających, ale też w wielu przypadkach bierność popytu dorowadziły do wyznaczenia przez WIG oraz WIG20 nowych dziennych minimów. Podniesienie kursów akcji wybranych spółek na fixingu ograniczyło skalę przeceny w przypadku WIG-u i WIG20 do odpowiednio 0,72 % i 0,73%.

Pod największą presją sprzedających znalazły się dzisiaj obok spółek ukraińskich sektor energetyczny, paliwowy, spożywczy oraz budowlany.

Odbijająca od rana po nocnym załamaniu cena miedzi nie wywołała istotnej presji na notowania KGHM-u (0,8%), który tym razem wyróżniał się pozytywnie na tle innych blue chipów, co można uznać za pewnego rodzaju niespodziankę. Pewnym uzasadnieniem siły waloru obok zyskującej pod koniec dnia cenie surowca mogły być informacje o nabyciu jego akcji przez członków zarządu spółki. Swoją siłę jako defensywna spółka potwierdził kolejny raz Orange.pl (3%). Ponadto nad kreską udało utrzymać się jeszcze kursom BZWBK (0,2%), mBanku (0,6%) oraz JSW (1,8%). Liczniejsze grono spadkowiczów reprezentowały między innymi walory Kernela (-4,8%), Bogdanki (-2,5%), PGE (-3%), Tauronu (-2,9%), PGNiG (-2%) i LPP (-2,9%). Mniej stracił PKNOrlen (-0,9%), PKOBP (-0,7%), Eurocash (-0,9%) oraz Pekao (-0,5%).

Szeroki rynek również poddał się gorszym nastrojom, a skala spadku mWIG40 (-0,66%) oraz WIG250 (-0,83%) okazały się porównywalne z głównymi wskaźnikami. Negatywnemu klimatowi poddały się między innymi walory Groclinu (-9,5%), który otrzymał negatywną rekomendację od jednego z rodzimych brokerów. Równie słabo spisywały się akcje KSG Agro (-9,8%), Foty (-5%), Hutmenu (-8,9%), Kani (-5%), Coliana (-5%), AviaSG (-5,8%) oraz Quercusa (-4,2%).

Negatywną wymowę dzisiejszej sesji łagodzi nieco ponownie niezbyt imponujący obrót, który zamknął się w 757 milionach złotych.

Obserwując rynek w perspektywie ostatnich tygodni, można odnieść wrażenie, że zarówno popyt, jak i podaż nie są w stanie osiągnąć na tyle istotnej przewagi, aby narzucić swój trend rynkowi. Sytuacji tej towarzyszy spadek obrotów, zauważalny zwłaszcza na szerokim rynku, czyli w gronie spółek o małej i średniej kapitalizacji. Nieco lepiej wygląda to w przypadku WIG20, gdzie arbitrażyści zleceniami koszykowymi próbują sporadycznie przerwać wdzierający się wszędobylski marazm. Pewnym wytłumaczeniem takiego stanu rzeczy może być z jednej strony zatrzymanie napływu środków do funduszy inwestycyjnych, z drugiej potwierdzana przez media większa aktywność zakupowa OFE na rynkach zagranicznych odbywająca się koszem GPW.

W efekcie WIG20, który przy mało imponujących wartościach obrotu wzrósł na przełomie marca i kwietnia ponad sto punktów, nie zdołał na ostatnich sesjach pokonać z marszu strefy oporu w rejonie 2480 punktów. Barometr znajduje się jednak wciąż stosunkowo niedaleko maksimów ostatniej fali wzrostowej, co nie zamyka szans na kontynuację wspinaczki i ewentualne nadbicie ostatniego szczytu. Dzięki wypracowanej na ostatnich sesjach zwyżce za sygnał zwiastujący ewentualne problemy uznałbym spadek poniżej 2370 punktów.

Paweł Kubiak

makler DM BZ WBK S.A.

indeksygpwgiełda
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)