Trwa ładowanie...

Polacy nie chcą Chińczyków

Nasze biura podróży nie chcą bogatych chińskich turystów nawet pomimo naszego sukcesu na Expo w Szanghaju - pisze "Rzeczpospolita".

Polacy nie chcą ChińczykówŹródło: Jupiterimages
d91z2jo
d91z2jo

Do Polski przyjeżdża coraz mniej turystów z Państwa Środka. W zeszłym roku było to 19 tysięcy, w tym dopiero 300 osób. Inna sprawa, że w Chinach praktycznie się nie promujemy. W 2010 roku na reklamę naszego kraju w państwie liczącym ponad miliard ludzi wydamy... 375 tys. zł. Polska Organizacja Turystyczna tłumaczy to małym budżetem promocyjnym i innymi kierunkami naszej strategii promocyjnej.

Na Chińczyków stawiają jednak inne kraje. Wiedzą, że każdy taki turysta wyda za granicą średnio 1200 dol. W ubiegłym roku ok. 50 mln obywateli Państwa Środka wydało w sumie 43 mld dol. podróżując głównie do Francji, USA i Singapuru. Jak podkreślają eksperci rynku turystycznego, z Chińczykami nie ma prawie żadnych problemów: słuchają się przewodników, są zdyscyplinowani i punktualni.

Według prognoz w ciągu najbliższych pięciu lat liczba chińskich turystów zwiększy się do ponad 100 mln. Dlatego część sieci hotelowych już dziś zatrudnia chiński personel oraz do swojego menu dodaje azjatyckie potrawy. Promocję swojego kraju w Chinach rozpoczęły nie tylko liderzy światowej turystyki, ale także takie kraje jak Bułgaria, Czechy czy Węgry.

Polska tymczasem pomimo olbrzymiego zainteresowania naszym pawilonem na wystawie Expo w Szanghaju na razie nie wykorzystuje szansy. Zmiany miało przynieść spotkanie polskich i chińskich biur podróży. Zgłosiło się już 31 azjatyckich touroperatorów, ale nie wiadomo czy do niego w ogóle dojdzie, bo żadne polskie biuro turystyczne nie potwierdziło jeszcze udziału.

Wp.pl / Rzeczpospolita

d91z2jo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d91z2jo