Polacy w spirali zadłużenia
Już blisko 1,5 mln klientów banków zalega z płatnościami zobowiązań powyżej 60 dni, a ponad milion Polaków ma opóźnienia przekraczające pół roku, podaje "Rzeczpospolita".
Ok. 100 tys. osób ma zaciągniętych co najmniej po dziesięć kredytów, a miesięczna suma rat przekracza ich miesięczny dochód, alarmuje gazeta. Co jedenasty kredytobiorca na spłatę rat wydaje ponad połowę swoich dochodów.
Rok temu kwota niespłacanych regularnie kredytów osób prywatnych wynosiła 8,8 mld zł.
O tym jak bardzo Polacy wpadli w "spiralę zadłużenia" świadczy fakt, że wartość złych kredytów udzielonych przez banki klientom indywidualnym zwiększyła się w pierwszych ośmiu miesiącach br. o połowę i sięgnęła 15,2 mld zł.
Tylko w lipcu i sierpniu kwota pożyczek, ze spłatą których są kłopoty, powiększyła się o ponad 1,8 mld zł.
Niektórzy eksperci uważają, że w miarę jak rośnie bezrobocie, sytuacja będzie się pogarszać i na wiosnę banki zaczną na dużą skalę sprzedawać mieszkania niewypłacalnych dłużników.