Polacy zaczęli płacić abonament

W 2012 r. udało się odwrócić niekorzystny trend w poborze opłat abonamentowych - ocenił przewodniczący KRRiT Jan Dworak, który w środę w Senacie przedstawił sprawozdanie KRRiT. W 2012 r. wpływy z abonamentu wyniosły 550 mln zł, o 80 mln zł więcej niż w 2011 r. Zmiany są jednak konieczne - podkreślił.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Senacka Komisja Kultury i Środków Przekazu rozpatrywała w środę sprawozdanie KRRiT za 2012 r. Komisja miała zdecydować, czy jest za pozytywną rekomendacją sprawozdania, co równoznaczne jest z coroczną merytoryczną oceną Senatu działalności rady. Posiedzenie senatorów, po dwugodzinnej dyskusji, zostało jednak przełożone na przyszły tydzień.

- W 2012 roku dzięki wspólnym wysiłkom Poczty Polskiej, aparatu skarbowego, nadawców oraz Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, udało się odwrócić niekorzystny spadkowy trend w poborze opłat abonamentowych - powiedział Dworak.

Podkreślił jednak, że nadal aktualna jest naprawa systemu finansowania mediów publicznych, a zwłaszcza telewizji, który - jak ocenił - "jest nieskuteczny, niewystarczający i nieprzewidywalny". W bieżącym roku - jego zdaniem - priorytetowe znaczenie ma zadanie przygotowania i skierowania do prac parlamentarnych projektu ustawy modernizującej system finansowania mediów publicznych. Co wiadomo o "nowym abonamencie"? Na razie niewiele. Wiadomo, że ma to być opłata, którą płaciliby wszyscy posiadacze telewizorów i w przeciwieństwie do dzisiejszej, jej ściągalność ma oscylować na poziomie 90-100 procent.

Przewodniczący KRRiT przypomniał też, że 2012 r. upłynął na realizacji kolejnych etapów wdrażania naziemnej telewizji cyfrowej i wyłączaniu analogowego sygnału telewizyjnego. Sygnał ten najpóźniej do 31 lipca 2013 r. zostanie wyłączony w całej Polsce.

Dworak odniósł się także do protestów trwających przez cały 2012 r. w związku z decyzją KRRiT o nieprzyznaniu miejsca Fundacji Lux Veritatis na rozpowszechnianie programu TV Trwam na multipleksie cyfrowym. Podkreślił, że prawidłowość tej decyzji potwierdził w wyroku z maja 2012 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny.

Podczas dyskusji senatorowie i posłowie poruszyli kwestie związane z procedurą KRRiT przyznawania miejsc na multipleksie cyfrowym. Część z parlamentarzystów krytykowała zbyt korzystne - ich zdaniem - warunki przyznane KRRiT dla spółki ATM Grupa S.A., która opłatę koncesyjną ma rozłożoną na 108 miesięcznych rat. Poruszano również problem zbyt niskiej jakości programów telewizyjnych TVP, która z tego powodu nie wywiązuje się ze swojej misji.

Istotnym wątkiem dyskusji był również problem zadłużenia Telewizji Polskiej. W 2012 r. strata bilansowa TVP S.A. wyniosła 218,8 mln zł.

Obecny na posiedzeniu prezes TVP Juliusz Braun tłumaczył, że tak duże straty, bo aż o ponad 155 mln zł większe od zakładanych w maju 2012 r., były spowodowane m.in. obsługą Euro 2012 oraz przełączaniem sygnału naziemnej telewizji na cyfrowy. Prezes TVP zwrócił też uwagę, że telewizja publiczna odnotowała znaczny spadek przychodów reklamowych w związku z załamaniem się rynku reklamy telewizyjnej i zmian w strukturze rynku reklamowego.

Ze sprawozdania KRRiT za 2012 r., upublicznionego na początku kwietnia, wynika, że z abonamentu radiowo-telewizyjnego udało się pozyskać 550 mln zł (rok wcześniej było to 470,2 mln zł). W 2012 r. abonament zapłaciło prawie 1,7 mln gospodarstw domowych; według szacunków KRRiT powinno było to zrobić blisko 4 mln. Jak obliczono, ubytek wpływów abonamentowych w 2012 r. wyniósł ok. 1,6 mld zł z tytułu używania niezarejestrowanych odbiorników, a ok. 0,6 mld zł - z tytułu zwolnień.

Sprawozdaniem KRRiT po rozpatrzeniu jej przez komisję kultury zajmie się cała izba Senatu. Zgodnie z ustawą medialną, gdyby zostało ono odrzucone przez Sejm i Senat, kadencja Krajowej Rady wygasłaby po dwóch tygodniach, chyba że nie potwierdziłby tego prezydent. Do tej pory tylko raz - w 2010 r. - zdarzyło się, że KRRiT została rozwiązana w ten sposób. Natomiast w 2009 i 2008 r., gdy sprawozdania KRRiT odrzucały Sejm i Senat, na przerwanie kadencji Rady nie zgadzał się prezydent Lech Kaczyński. Podobnie było w roku 2011 - decyzji parlamentu nie potwierdził Bronisław Komorowski.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Personel sprzątający szpitala stracił dodatki. "Straszą zwolnieniami"
Personel sprzątający szpitala stracił dodatki. "Straszą zwolnieniami"
Skarbówka sprzedaje auta. Do wzięcia popularny Ford za 4 tys. zł
Skarbówka sprzedaje auta. Do wzięcia popularny Ford za 4 tys. zł
Nachodzą domowników i "kontrolują" panele. Urząd wydał komunikat
Nachodzą domowników i "kontrolują" panele. Urząd wydał komunikat
Ile trzeba zarabiać, by być bogatym w Polsce? Oto kwoty
Ile trzeba zarabiać, by być bogatym w Polsce? Oto kwoty
Powiesili kartki we włoskich kawiarniach. Dają klientom 15 minut
Powiesili kartki we włoskich kawiarniach. Dają klientom 15 minut
Okradała sąsiadkę miesiącami. Metodą "na salami" zabrała 19 tys. zł
Okradała sąsiadkę miesiącami. Metodą "na salami" zabrała 19 tys. zł
Wygrał w Eurojackpot ponad 54 mln euro. Oto gdzie kupił los
Wygrał w Eurojackpot ponad 54 mln euro. Oto gdzie kupił los
Kalendarz adwentowy z energetykami od Red Bulla. W sieci zawrzało
Kalendarz adwentowy z energetykami od Red Bulla. W sieci zawrzało
Choinki w marketach za 50 zł. Tak można się naciąć
Choinki w marketach za 50 zł. Tak można się naciąć
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat dla klientów
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat dla klientów
Kurierzy DPD oburzeni. Chodzi o pracę w Wigilię
Kurierzy DPD oburzeni. Chodzi o pracę w Wigilię
Boom na nieruchomości w Hiszpanii. Polacy otarli się o rekord
Boom na nieruchomości w Hiszpanii. Polacy otarli się o rekord