Policjanci z Łodzi protestują
Funkcjonariusze z łódzkiej policji biorą masowe zwolnienia, bo nie zgadzają się na wysokość podwyżek dla szeregowych policjantów.
Funkcjonariusze z łódzkiej policji biorą masowe zwolnienia, bo nie zgadzają się na wysokość podwyżek dla szeregowych policjantów. Uważają, że podział pieniędzy między nich a funkcjonariuszami na wyższych stanowiskach, jest nierówny.
Ten swoisty protest ma nieformalny charakter. Służbom mundurowym strajkować bowiem nie wolno. Łódzcy policjanci mówią, że ich działanie, to wyraz niezadowolenia z nierównego podziału pieniędzy jakie policja otrzymała na podwyżki w tym roku. Dane z Wojewódzkiej Komendy Policji informują, że w poniedziałek nie przyszła do pracy nawet połowa, około 150, funkcjonariuszy z oddziału prewencji.
Magdalena Zielińska, rzecznik komendanta wojewódzkiego policji w Łodzi, powiedziała że mundurowym mają być wypłacane podwyżki. Jednak policjanci grożą, że nie wezmą pieniędzy. Podinspektor stwierdziła, że sytuacja nie wpływa negatywnie na bezpieczeństwo w mieście. - A wręcz przeciwnie. Mieliśmy w tym miesiącu więcej zatrzymań - powiedziała Zielińska.