Policyjny exodus
W niektórych miastach służbę porzuca już co
trzeci policjant - alarmuje "Metro". W tym roku może odejść nawet 8
tys. mundurowych. Nie zabraknie nas na ulicach - uspokaja Komenda Główna.
11.06.2007 | aktual.: 11.06.2007 05:54
Braki kadrowe w policji w niektórych miejscowościach sięgają już 30%, a jak sypią się zwolnienia lekarskie czy urlopy - nawet 50%. Ci, którzy jeszcze pracują, mają w weekendy domowe dyżury telefoniczne. Jeśli zdarzeń w mieście jest dużo, na interwencję jedzie - zamiast dwuosobowego patrolu - tylko jeden policjant.
Według danych Komendy Głównej Policji do 1 maja ub. roku z policji odeszło prawie 3,5 tys. ludzi. W tym roku do 1 maja kolejnych prawie 2,5 tys. Według nieoficjalnych szacunków samych policjantów, w tym roku liczba odejść może sięgnąć nawet 7-8 tys.
Policja przyznaje, że ma problemy kadrowe, zwłaszcza w dużych miastach. Jak zapowiada szef policji Konrad Kornatowski resort zamierza przyjąć do pracy 7 tys. osób. Nabór ma być sprawniejszy niż dotąd, bo kandydaci będą np. mogli poprawiać testy sprawnościowe w miesiąc po negatywnym wyniku. (PAP)
Wicej: Metro - Policyjny exodus