Politycy szukają oszczędności
Politycy, którzy gościli w audycji "Śniadanie w Trójce" w Polskim Radiu, rozmawiali o oszczędnościach budżetowych.
27.06.2009 | aktual.: 27.06.2009 11:12
Rzecznik rządu Paweł Graś z PO powiedział, że ministerstwa solidarnie będą szukać oszczędności budżetowych. Wiadomo, że cięcia mają jednak nie dotknąć resortów infrastruktury, edukacji i MSWIA.
Graś dodał, że toczą się rozmowy o tym, które z programów można przesunąć na kolejne lata. Rzecznik rządu jest pewien, że uda się zaoszczędzić 3 miliardy złotych.
Wiceszef Kancelarii Prezydenta Władysław Stasiak powiedział, że w ramach oszczędności kancelaria prawdopodobnie ograniczy inwestycje.
Wicemarszałek Sejmu Jerzy Szmajdziński z klubu Lewica uważa, że Kancelaria Prezydenta nie powinna szukać oszczędności w inwestycjach. Jego zdaniem, powinna się raczej skupić na ograniczeniu niepotrzebnych wydatków.
Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Putra z PiS zgodził się, że trzeba zwiększać inwestycje, gdyż pobudzają one rynek pracy. Putra przypomniał, że takie rozwiązanie stosują rządy innych państw - na przykład Niemiec. Zwrócił uwagę, że należy się obecnie skupić na dobrym wykorzystaniu funduszy unijnych, gdyż pobudzą one inwestycje.
Europoseł Jarosław Kalinowski z PSL powiedział, że rząd szuka oszczędności tam, gdzie jest to możliwe, również zwiększając deficyt.
Kalinowski zauważył jednocześnie, że nie można w nieskończoność zwiększać dziury w finansach publicznych i przypomniał, ze Komisja Europejska wszczęła wobec Polski procedurę nadmiernego deficytu budżetowego.