Połowa Polaków nie chce emigrantów
Napływ emigrantów do Polski trzeba ograniczyć - tak twierdzi 40% Polaków, wynika z badań przeprowadzonych przez Millward Brown SMG/KRC.
Połowa respondentów, którzy obawiają się napływu obywateli innych państw chciałaby ograniczenia przyjazdów Cyganów, 47 proc. Rumunów, a Ukraińców 41 proc.
10.07.2007 | aktual.: 10.07.2007 11:28
Co trzecia osoba z tej grupy chciałaby ograniczenia przyjazdu do naszego kraju Rosjan, Wietnamczyków, Chińczyków, nieco mniej, bo ponad co czwarta - Koreańczyków, Białorusinów i Żydów. Na dalszych pozycjach znaleźli się kolejno: Ormianie, Bułgarzy, Niemcy i Gruzini. Co dziesiąta osoba, która pozytywnie odpowiedziała na pytanie o konieczność ograniczenia napływu cudzoziemców, nie wskazała żadnej konkretnej narodowości. Polacy najmniej obawiają się Czesi, Estończycy, Łotysze i Litwini.
Emeryci, renciści i absolwenci zawodówek - wśród tych grup znajduje się statystycznie największa liczba przeciwników emigracji. Takich ograniczeń oczekuje 44 procent osób z wykształceniem zawodowym i prawie połowa, bo niespełna 47 procent rencistów i emerytów. Z badań wynika, że co trzeci badany mężczyzna negatywnie nastawiony do emigracji chciałby ograniczenia liczby napływających do Polski Żydów. Niespełna dwie trzecie ankietowanych w przedziale wiekowym od 15 do 24 lat życzyłoby sobie zmniejszenia liczby mieszkających i przyjeżdżających do naszego kraju Cyganów, a prawie 60 procent respondentów w przedziale od 25 do 39 lat także Rumunów.
Ponad połowa mieszkańców dużych miast (powyżej 500 tys. mieszkańców) negatywnie nastawiona jest do Wietnamczyków, Chińczyków i Koreańczyków. Te dane pokrywają się z innym wskaźnikiem - co drugi mieszkaniec regionu centralnego wskazał, że zagrożeniem jest napływ obywateli narodowości chińskie. Polacy przeciwni napływowi emigrantów najcześciej obawiają się, że cudzoziemcy odbiorą im pracę, a co trzecia osoba twierdzi, że emigranci są sprawcami przestępstw.