Polski cud w Hollywood

Szybko rośnie liczba filmów zagranicznych, których produkcję współfinansują polscy biznesmeni. W ciągu najbliższych dwóch lat możemy oczekiwać co najmniej dziesięć premier takich obrazów - stwierdza "Rzeczpospolita".

Polski cud w Hollywood
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

22.08.2011 | aktual.: 22.08.2011 06:29

Wśród nowych projektów są m.in. film produkowany przez Gusa van Santa (zdobywcę Złotej Palmy w Cannes) oraz film z jedną z wielkich australijskich gwiazd: Russellem Crowe'em, Erikiem Baną lub Geoffreyem Rushem.

Jak zdradza Konrad Wojterkowski, biznesmen, prezes firmy informatycznej MCSI, dostał od producenta "Pulp Fiction" scenariusz nowego filmu z Anthonym Hopkinsem. - Myślę, że w to wejdę - mówi.

Właściciel Gremi Film Production Grzegorz Hajdarowicz zapowiada, że we wrześniu na festiwalu w Wenecji będzie rozmawiał z Garym Oldmanem. Aktor, wraz z jeszcze jednym hollywoodzkim gwiazdorem, miałby wystąpić w "Imperium zbrodni dla opornych". Gremi finansuje także amerykański remake filmu Sławomira Idziaka "Enak" oraz szykuje nową produkcję w stylu "Ocean's Eleven".

Z kolei Alvernia Studios Stanisława Tyczyńskiego finalizuje negocjacje w sprawie kilkunastu projektów międzynarodowych. Ultranowoczesne studio ma szansę na dobre stać się głównym przyczółkiem Hollywood w Polsce.

Wszystkie wspomniane firmy mają już za sobą pierwsze doświadczenia jako producenci amerykańskich filmów. Uznały je za tak udane i zyskowne, że zdecydowanie zwiększają nakłady na branżę filmową.

Źródło artykułu:PAP
producencifilmgrzegorz hajdarowicz
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)