Polskie czy zagraniczne

Przed rokiem wybuchał wojna o to, czy działające w Polsce banki powinny mieć polski kapitał. Na 20 największych banków tylko 4 miały kapitał większościowy pochodzący z naszego kraju.

Z polskich spółek-córek w trakcie kryzysu płynęły miliardy złotych do zagranicznych właścicieli. Co ważne, często działo się to wbrew rynkowej logice.

Dlatego największymi wygranymi kryzysu okazały się banki z polskim kapitałem, które nie bały się pożyczać pieniędzy polskim przedsiębiorcom.

Do kogo więc należą banki, w których trzymamy swoje pieniądze?

_ W zestawieniu pod uwagę wzięliśmy 10 największych banków w Polsce wg Miesięcznika Bank, ale już po ostatnich przejęciach. _

Podobno jest wystawiona na sprzedaż. Należy do największej w Skandynawii grupy finansowej Nordea AB (powstała wskutek połączenia banków ze Szwecji, Norwegii, Danii i Finlandii), a jej obecnym największym udziałowcem jest rząd Szwecji. Protoplastą polskiego oddziału był działający od 1992 roku Bank Komunalny. W 1999 roku przejęła go skandynawska grupa, połączyła z innym należącym już do Nordei bankiem BWP-Unibank, po czym zmieniła nazwę. Akcjonariat:
Nordea AB - 99 proc.
Pozostali - 1 proc.

Należy do jednej z największych na świecie instytucji finansowych - Citigroup. Obecnie Amerykanie mają 75 proc. akcji polskiego banku. Historia Handlowego sięga aż 1870 roku, co czyni go jedną z najstarszych instytucji bankowych nie tylko w Polsce, ale i Europie.

W latach PRL Handlowy miał monopol na obsługę polskiego eksportu i dlatego posiadał sieć placówek rozsianych po całym świecie. Po zmianie systemu przekształcił się w bank uniwersalny. W 2001 roku udziały w Banku Handlowym odkupił od PZU Citibank.

Akcjonariat:
Citigroup - 75 proc.
Pozostali - 25 proc.

Jeszcze portugalski. "Jeszcze", bo od dłuższego czasu krążą plotki o jego sprzedaży. Zainteresowany ma być m.in. PKO BP. Na razie rządzą nim Portugalczycy przy pomocy wiecznego prezesa Bogusława Kotta, który kieruje bankiem od... 1989 roku. Na emeryturę ma przejść w czerwcu.

Kott był inicjatorem powstania Banku Inicjatyw Gospodarczych. W 1997 roku połączył go z Bankiem Gdańskim, tworząc BIG Bank Gdański. W 2000 roku bank przejąć miał Deutsche Bank, ale wpływy polityczne Kotta sprawiły, że ostatecznie przejął go portugalski Millennium BCP, a on sam utrzymał się w fotelu prezesa. W 2003 roku zmieniono nazwę BIG Banku Gdańskiego na tę, która funkcjonuje do dziś.

Akcjonariat:
Banco Comercial Portugues SA - 65,51 proc.
ING OFE - 5,08 proc.
Bogusław Kott - 0,36 proc
Pozostali - 29,05 proc.

Najbardziej polski, najbardziej prywatny. Getin należy do jednego z najbogatszych Polaków Leszka Czarneckiego. Biznesmen posiada większościowy pakiet w firmie LC Corp, do której to z kolei należy niecałe 40 proc. akcji Getinu. Dodatkowe 15 proc. posiada już sam Czarnecki.

Ponad 7 proc. akcji posiada ING OFE. Drobne pakiety mają też prezesi Getinu. Na przykład Maurycy Kuhn ma 1,72 proc. akcji o wartości ponad 40 mln zł.

Akcjonariat:
LC Corp - 39,88 proc.
Leszek Czarnecki - 15,13
ING OFE - 7,25 proc.
Maurycy Kuhn - 1,72 proc.
Krzysztof Spyra - 1,58 proc.
Pozostali - 34,44 proc.

Świeżo po połączeniu z Polbankiem Austriacy stali się szóstą siłą polskiej bankowości. Transakcja odkupienia od greckiego Eurobanku polskiej filii była skomplikowana, ale obecnie 100 proc. udziałów w Raiffeisen Polbank posiada austriacki bank Raiffeisen Bank International (RBI).

Bank został jednak zobowiązany przez Komisję Nadzoru Finansowego do uwolnienia części kapitału. Do czerwca 2016 roku na GPW pojawić ma się 15 proc. akcji Raiffeisen Polbank.

Akcjonariat:
Raiffeisen Bank International - 100 proc.

Jak sama nazwa wskazuje, korzenie tej instytucji sięgają Banku Śląskiego, który w 1988 wyodrębniono z NBP. W 1994 roku trafił na giełdę, a dwa lata później pakiet większościowy kupili Holendrzy z ING. Dziś mają oni 75 proc. udziałów.

W trakcie kryzysu ekonomicznego holenderski ING był bliski bankructwa. Uratowała go pomoc finansowa od holenderskiego rządu. W tym samym czasie cały czas zysk wypracowywał jego polski oddział. By wspomóc spółkę-matkę, ING Bank Śląski kupił więc np. prawa do biznesowego know-how ING. Cena to, bagatela, 32 mln zł.

Akcjonariat:
ING Bank NV - 75 proc.

OFE PZU Złota Jesień - 5,10 proc.

Pozostali - 19,90 proc.

Mało kto potrafi dziś rozszyfrować, co znaczy BRE. Skrót ten pochodzi od Banku Rozwoju Eksportu, ale nikt jej już nie używa. Sam bank posługuje się z kolei dwoma markami: mBankiem i Multibankiem. Zresztą pod koniec tego roku nazewnictwo ma zostać ujednolicone. Wszystkie marki zastąpi jedna - mBank. Zgodę na to wyrazili już Niemcy.

BRE należy bowiem w większości do Commerzbanku, który ma 69,95 proc. udziałów. Pierwsze pakiety akcji Niemcy zaczęli kupować na początku latach 90. Pakiet większościowy nabyli w 2000 roku. Podobno po wybuchu kryzysu finansowego nawet decyzje o zatrudnieniu sekretarki w banku podejmowała niemiecka centrala.

Akcjonariat:
Commerzbank - 69,65 proc.
ING OFE - 5,43 proc.
Pozostali - 24,92 proc.

Jeszcze niedawno irlandzki, obecnie już hiszpański. 69,99 udziałów posiada w nim bank Santander - największy bank na Półwyspie Iberyjskim. Na początku tego roku pod skrzydła BZ WBK wszedł też Kredyt Bank. Hiszpanie kupili go od Belgów.

5,3 proc. akcji należy też do ING OFE. Przed przejęciem przez Hiszpanów BZ WBK należał do AIB. Irlandczycy zbudowali go, kupując w etapach udziały od Skarbu Państwa w Banku Zachodnim z siedzibą we Wrocławiu i Wielkopolskim Banku Kredytowym mieszczącym się w Poznaniu. Do połączenia BZ i WBK doszło w 2001 roku.

Akcjonariat:
Santander CH - 69,99 proc.
ING OFE - 5,3 proc.
Pozostali - 24,71 proc.

Coraz mniej polskie jest jego logo. Całkiem niedawno słynnego żubra zastąpiła włoska jedynka. 50,1 proc. akcji należy bowiem do Unicredit. Włosi posiadają więc w drugim co do wielkości polskim banku władzę absolutną. Prezesem banku jest zresztą Włoch Louigi Lovaglio. Choć trzeba mu oddać, że nauczył się języka polskiego i nie przyjechał tu tylko "na placówkę".

Udziały w Pekao ma też międzynarodowy fundusz inwestycyjny Aberdeen Asset Management (5,02 proc.). Pozostałe akcje należą do mniejszych inwestorów i nie są ujawnione.

Akcjonariat:
Unicredit - 50,1 proc.
Aberdeen AM - 5,02 proc.
Pozostali - 55,3 proc.

W 31,39 proc. należy do Skarbu Państwa. Pozostałe akcje w znacznej mierze są w wolnym obrocie, więc można uznać, że też należą do polskiego kapitału. Stosunkowo nieduże pakiety akcji mają też dwa fundusze emerytalne. Aviva OFE ma 6,71 proc. udziałów, a ING OFE 5,16 proc.

Akcjonariat:
Skarb Państwa - 31,39 proc.
Aviva OFE - 6,71 proc.
INF OFE - 5,16 proc.