Trwa ładowanie...

Poniedziałek do likwidacji?

Co trzecie zwolnienie lekarskie wystawiane jest właśnie w poniedziałek. Co o tym dniu sądzą znani i popularni ludzie?

Poniedziałek do likwidacji?Źródło: Zespół Filmowy Plan
d2esijn
d2esijn

Poniedziałek może być prawdziwie pechowy. Wiedzieli to już bohaterowie kultowego filmu "Nie lubię poniedziałku", który opowiada o feralnych perypetiach różnych przypadkowych ludzi w pierwszy dzień tygodnia. Wśród nich był Bohdan Łazuka, który zagrał sam siebie. Przez cały film szedł wzdłuż torów tramwajowych z korbą od samochodu i szukał drogi do domu. W poniedziałek trudno było ją znaleźć.

- Bo za bardzo kochamy soboty i niedziele, zapominając, że życie składa się głównie ze śród. A my, albo jesteśmy nieśmiertelni, albo umieramy – żartował Bohdan Łazuka.

Poniedziałek nie należy też do ulubionych dla Jakuba Gierszała, o czym zwierzał się w Polskim Radiu. Młody aktor, o którym mawia się „polski James Dean”, należy do najbardziej zapracowanych wśród swoich kolegów ze szkoły teatralnej. Dużo gra i jest za to doceniany.

d2esijn

Dzień z uśmiechem

Okazuje się też, że pierwszy dzień tygodnia może przynosić wiele radości. Optymizmem, nie tylko w poniedziałek, zaraża Ilona Felicjańska, która wydała niedawno swoją debiutancką książkę "Wszystkie odcienie czerni", czym zrobiła wiele medialnego zamieszania. Odważny thriller erotyczny znika ze sklepowych półek.

- Uwielbiam poniedziałki! – mówi w rozmowie z nami Ilona Felicjańska, była Miss Polonia. - Uwielbiam też wtorki, środy, czwartki, piątki i całe weekendy. Uwielbiam każdy nowy dzień, który daje mi wiele możliwości, satysfakcji i możliwości działania. Cudowne chwile mogą zdarzyć się każdego dnia. Naprawdę. Ja po prostu kocham życie. Zdałam sobie sprawę z tego, jakie to ogromne szczęście żyć, i jak powinnam być wdzięczna życiu za tak wiele.

Poniedziałki są też dobrym dniem dla Anny Czartoryskiej. W tym dniu najczęściej kontaktuje się z aktorką jej rodzima agencja. Dobre propozycje pracy zawsze wprawiają w znakomity nastrój. Podobnie jest w przypadku Katarzyny Pakosińskiej, która jeszcze niedawno z rozbawiała nas w Kabarecie Moralnego Niepokoju. W jaki sposób zaczyna się dla niej tydzień?

- Lubię poniedziałki – mówi w "Twoim Stylu". - Bo wtedy przychodzi pani, która pomaga mi zajmować się domem. Nazywamy ją ochmistrzynią. Czasem odbierze Maję ze szkoły, wyprowadzi psa, coś ugotuje.

d2esijn

Przez pewien czas poniedziałek był dobrym dniem dla Andrzeja Gołoty. „Lubi poniedziałki, bo wtedy zaczyna ćwiczyć nowy taniec. To już wiemy czemu zawsze w niedzielę ma taką dziwną minę" - pisał "Fakt", gdy bokser brał udział w "Tańcu z Gwiazdami".

Początek tygodnia wywołuje też uśmiech na twarzy Krzysztofa Skiby. - Poniedziałek to ulubiony dzień w tygodniu przez wielu lekkoduchów. Właśnie tego dnia większość z nas - artystów, birbantów i muzykantów ma wolne. Wracamy z weekendowych koncertów, występów i imprez. Skacowani, przemarznięci i opaleni tytoniem docieramy do swoich ciepłych domostw. W poniedziałki odsypiamy szaleństwa po występach, koncertach i premierach. Łazimy po chacie w szlafrokach i nawet nie chce nam się odbierać telefonów od dziennikarzy. A ci akurat w poniedziałki dzwonią jak najęci. Pretekstem zawracania głowy artyście jest zwykle prośba o komentarz do jakiejś głupoty w stylu płaszcz Rokity, obcas Dody, fryzura Liszowskiej, nowy cycek Marcinkiewicza, czy ciąża Joli Rutowicz. Po takich pytaniach poniedziałek może zrobić się naprawdę nie do wytrzymania – pisze artysta na skiba.bloog.pl.

ml,MA,WP.PL

d2esijn
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2esijn