Poniżający konkurs dla pracowników?
Jak zmotywować pracowników? Przeprowadzić konkurs, a w nagrodę zwiększyć ilość godzin pracy. Taką metodę zastosowali w sklepie Real w Grudziądzu
10.07.2013 | aktual.: 10.07.2013 12:23
Na ten genialny pomysł wpadł ówczesny dyrektor marketu. Pracownik, który wygrał, musiał wykazać się największym utargiem, punktualnością, wysoką frekwencją i w ogóle musiał być naj. Zwycięzca otrzymał nową umowę ze zwiększoną liczbą godzin pracy dziennie, z czterech na pięć i 45 minut. Jak dotąd zawody odbyły się dwa razy, każdorazowo po trzy miesiące.
Polecamy: Pracownik restauracji ujawnił skandal
- Ten pomysł to idiotyzm – skomentował na łamach mmgrudziadz.pl Jan Dopierała, przewodniczący międzyzakładowej „Solidarności" przy sieci sklepów Real. - To upodlenie człowieka. Zastanawiam się po jakie chwyty sięgną jeszcze pracodawcy, żeby poniżyć zatrudnionych?
Związkowiec dodał, że toczą się rozmowy z dyrekcją firmy, aby zapobiec występowaniu podobnych sytuacji w przyszłości.
Przedstawiciele Reala przyznali, że być może faktycznie pomysł z przeprowadzeniem takiego konkursu nie był zbyt szcześliwy. - Rzeczywiście, dyrektor marketu posłużył się bardzo niezręcznym sformułowaniem „konkurs" - tłumaczy w mmgrudziadz.pl Agnieszka Łukiewicz-Stachera, rzeczniczka prasowa sieci. - Jednak jego działanie było podyktowane merytorycznymi przesłankami ekonomicznymi, które pozwoliły na zwiększenie liczby godzin w etatach w tym sklepie.
Pomysłodawca akcji nie był już tak rozmowny. Zapytany o konkurs stwierdził, że nic nie pamięta na ten temat. Dodajmy tylko, że dyrektor zmienił miejsce pracy, szefuje obecnie jednemu ze sklepów sieci w Toruniu.
JK,WP.PL