Popyt na banki

Piątkowa sesja zakończyła się wzrostem indeksów i ponownie zainteresowanie inwestorów koncentrowało się na akcjach największych spółek. Słabsze otwarcie zostało szybko wykorzystane przez stronę popytową, która w kolejnych godzinach handlu sukcesywnie powiększała swój dorobek.

Dzienne maksimum zostało wyznaczone na końcowym fixingu, co jednoznacznie zapewnia pozytywną wymowę sesji. Dzięki temu przebite zostały opory na 2232 i na 2242 na WIG-20, a to zdaje się wskazywać pewną siłę kupujących, co powinno przełożyć się na test kolejnych barier. Najbliższą jest przebita wcześniej linia trendu wzrostowego na 2267, a w przypadku jej sforsowania będę oczekiwał na test 2278. W przypadku silniejszego wzrostu będę zwracał uwagę na 2300, gdzie znajduje się obecnie linia trendu spadkowego prowadzona od szczytu na 2401. Najbliższe wsparcie znajduje się na 2225, a w razie jego przebicia będę zwracał uwagę na 2213. Ewentualne przełamanie tego pułapu będzie wskazywało na korekcyjny charakter wzrostu, a potwierdzeniem takiego założenia będzie przebicie 2185. Na razie jednak inicjatywa należy do kupujących i przynajmniej dziś nic nie wskazuje by rynek miał, aż tak bardzo się cofnąć. Liczę, iż ruch wzrostowy będzie kontynuowany, tym bardziej iż, zwyżka opiera się na akcjach banków, które mają duży
udział w indeksach. Pytaniem pozostaje czy kupującym uda się pokonać poziom 2278. Jest to poziom ostatniego lokalnego maksimum, a cały czas na wykresie utrzymuje się sekwencja coraz niższych szczytów. Myślę, że ewentualne pokonanie tego poziomu uprawniać będzie do bardziej optymistycznego spojrzenia na wykres. Na razie trzeba pamiętać o tym, iż w krótkim terminie nadal mamy do czynienia z trendem spadkowym, a wzrost w poprzednim tygodniu na razie jest zbyt słaby, by można było mówić o odwróceniu trendu.
Tomasz Jerzyk

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)