Popyt nadal tylko próbuje

W środę na warszawskim parkiecie, w przeciwieństwie do poprzednich dni, było dość ciekawie. Nie zapowiadał tego początek sesji, który był neutralny. Strona popytowa bardzo niepewnie potraktowała wtorkowe, niewielkie wzrosty i w pierwszej fazie notowań zobaczyliśmy ochotę do realizacji zysków.

W późniejszych godzinach jednak warszawski parkiet został zdominowany przez chęć odreagowania spadków. Przyczyna nie była jednoznaczna, sytuacja wyglądała tak jakby podaży zabrakło argumentów do dalszej presji. Rynkom w pewnym stopniu pomagał opublikowany dzień wcześniej lepszy od prognoz raport kwartalny Apple, który musiał podciągnąć indeksy amerykańskie w środę. W rezultacie w godzinach popołudniowych zobaczyliśmy na WGPW ponad jednoprocentowe wzrosty. Do pewnego momentu graczom nie przeszkadzały nawet słabe dane o zamówieniach na dobra stałego użytku w USA. Widać było ochotę na grę pod QE3. Nieufni inwestorzy z warszawskiego parkietu niestety ostatecznie nie poddali się zbytniej euforii i koniec sesji zaznaczył się redukcją wzrostów. WIG20 ostatecznie zyskał tylko 0,25%, przy obrocie 638 mln PLN.
Wczorajsza sesja zakończyła się wzrostami, ale ich styl budzi wiele do życzenia. Na wykresie indeksu WIG pojawiła się niewielka biała świeca, poprzedzona luką wzrostową z wyraźnie widocznym górnym cieniem, który informuje o słabości kupujących w utrzymywaniu kursu indeksu. Strona popytowa zaatakowała wczoraj pierwszy istotny opór, jakim jest połowa czarnego korpusu z poniedziałku (oraz 5-sesyjna średnia krocząca cen zamknięcia) – jednak test ten zakończył się niepowodzeniem.

W krótkim okresie pojawiła się szansa na korekcyjne odbicie kursu: indeks nadal broni 61,8% zniesienia Fibonacciego ze wzrostów zapoczątkowanych w grudniu ub. roku. Dodatkowo krótkoterminowy RSI porusza się w klarującej się dopiero dywergencji pozytywnej względem Composite Index. Jednak w średnim okresie trend przekształca się w spadkowy. Informuje o tym wzrastający powyżej poziomu 20 ADX, przy podażowym układzie linii kierunkowych +DI oraz –DI.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)