Poranny szkic walutowy

Przebieg wczorajszych i wtorkowych notowań na rynkach finansowych odzwierciedla wzrost sceptycyzmu co do skuteczności planu stymulacji fiskalnej przygotowanego przez administrację Baracka Obamy.

Obraz
Źródło zdjęć: © AFS

Ceny akcji na głównych giełdach spadają, zyskują jen i dolar - waluty, których wycena poprawia się, gdy na rynku rośnie awersja do ryzyka. Złoty oddał już 13 groszy z ostatniej fali umocnienia, która sprowadziła EURPLN z okolic 4,70 do poziomów bliskich 4,40. Wątpliwości dotyczące konstrukcji planu zaczęły pojawiać się jeszcze w trakcie przepychanek między parlamentarzystami w amerykańskim Kongresie, którzy dążyli wyraźnie do tego, aby móc "wyrwać" jak najwięcej pieniędzy na niedookreślone "dofinansowania dla stanów" - budżet federalny zaciągając dalsze pożyczki miałby po prostu dorzucić kasy do budżetów stanowych, cierpiących na deficyt środków. Informacje z rynku nieruchomości również nie mogą napawać optymizmem - dalsze spadki cen mieszkań sprawiły, że Freddie Mac i Fannie Mae mogą potrzebować dodatkowych 200 mld USD. Sumy, którymi zaczyna się obracać opisując dalszy rozwój planu TARP przemianowanego na FSP (z "Toxic Assets Relief Program" na "Financial Stability Plan" - wyjątkowo znacząca zmiana...) idą
już w biliony dolarów. Obecne wysiłki jednak nie rozwiązują głównego problemu, jakim jest zanik rynku kredytowego, być może warto zdecydować się na wariant szwedzki, przynajmniej w ograniczonym zakresie, lub na powołanie "złego banku". Byłoby to jednoznaczne z wyłożeniem dodatkowych pieniędzy przez podatników stricte na ratowanie banków, a nie na inwestycje w infrastrukturę. Obecnie kurs EURUSD ustabilizował się w okolicach 1,29; uwarunkowania psychologiczne w krótkim okresie premiują dolara.

Na rynku lokalnym oprócz negatywnych impulsów z USA liczy się także ryzyko związane z krachem gospodarczym na Ukrainie i domniemanymi trudnościami finansowymi rosyjskich banków. W tle tego bieżącego zamieszania wciąż jednak jest relatywnie najkorzystniejsza w regionie sytuacja gospodarcza Polski oraz plan wejścia do strefy euro. Zdaniem Mariana Nogi z RPP, złoty może zyskać na wartości dzięki jasnemu planowi polskiego rządu w sprawie wejścia do strefy euro. Zwrócił on również uwagę na zdrowe fundamenty polskiej gospodarki. W tym kontekście specjalnego znaczenia nabierają słowa Sławomira Nowaka, szefa gabinetu politycznego premiera: "Rząd i SLD potwierdziły potrzebę konsekwentnego i szybkiego zmierzania do euro. Z dużym zrozumieniem SLD odnosi się do trzymania w ryzach deficytu budżetowego 18 mld złotych" - powiedział Nowak na briefingu prasowym. Spotkania premiera z liderami partii opozycyjnych stwarzają nadzieję na osiągnięcie konsensusu w sprawie zastąpienia złotego przez euro - niebagatelne znaczenie
psychologiczne i praktyczne ma tu przykład Słowacji, która na zawirowaniach na rynkach finansowych nie straciła dzięki obecności w ERM2. Rozmowy polityków mogą stanowić podstawę do krótkoterminowej spekulacji o możliwości porozumienia, szczególnie, że prezes PiS, Jarosław Kaczyński, wyraźnie złagodził retorykę po spotkaniu z premierem. Nie widać jedynie zgody co do reakcji sektora finansów publicznych na możliwość spadku tempa wzrostu gospodarczego. Obecnie wiarygodność kredytowa Polski na rynku międzynarodowym jest bardzo dobra (popyt dwukrotnie przewyższał podać na ostatniej aukcji długu publicznego zorganizowanej przez Ministerstwo Finansów)
, ale sytuacja ta najprawdopodobniej zmieniła by się gwałtownie, gdyby minister finansów z dnia na dzień ogłosił, że potrzebuje pożyczyć extra 20 mld PLN w porównaniu do wcześniej zakładanej ścieżki zadłużenia publicznego. Trudności w finansowaniu odczuwają Grecja, Włochy i Portugalia, tak więc obecne uwarunkowania zewnętrzne w mojej ocenie utrudniają prowadzenie
ekspansywnej polityki fiskalnej w Polsce gdyż wiązało by się to ze wzrostem ryzyka przypisywanego naszemu krajowi.

W kalendarzu danych makroekonomicznych najważniejszą informacją będzie dziś odczyt o sprzedaży detalicznej w USA (bez środków transportu, prognoza -0,3% m/m) oraz produkcja przemysłowa w strefie euro (prognoza: -2% m/m, -8,7& y/y). W ciągu dnia na rynku międzynarodowym należy śledzić przebieg notowań giełdowych we Frankfurcie i Nowym Jorku - powinny one odzwierciedlać ocenę planu stymulacji fiskalnej. Na rynku lokalnym wciąż dominują czynniki negatywne dla złotego, ale po raz pierwszy w tym tygodniu pojawia się realna możliwość skontrowania ich przez spekulację nt. zmiany prawdopodobieństwa przyjęcia euro w Polsce, które przez ostatnie 2 miesiące wyraźnie spadło. Gdyby politykom udało się osiągnąć kompromis w tej kwestii, to miało by to niebagatelne wprost konsekwencje dla lokalnego rynku walutowego.

Piotr Denderski
Advanced Financial Solutions

Wybrane dla Ciebie

Nowy hit wśród Niemców. Po ten produkt jeżdżą do Polski
Nowy hit wśród Niemców. Po ten produkt jeżdżą do Polski
Miliony na odszkodowania za wypadki na polach. Oto nowe dane
Miliony na odszkodowania za wypadki na polach. Oto nowe dane
Polacy szturmują urzędy. 500 zł kary dziennie za spóźniony wniosek
Polacy szturmują urzędy. 500 zł kary dziennie za spóźniony wniosek
Chcą postawić krematorium obok domów. Mieszkańcy Małopolski protestują
Chcą postawić krematorium obok domów. Mieszkańcy Małopolski protestują
Zmiany w wypłatach emerytur w październiku. Pieniądze będą wcześniej
Zmiany w wypłatach emerytur w październiku. Pieniądze będą wcześniej
Polska marka odzieżowa na sprzedaż. Cena drastycznie spadła
Polska marka odzieżowa na sprzedaż. Cena drastycznie spadła
Tony żywności z Azji z zakazem wjazdu do Polski. Oto co wykryli
Tony żywności z Azji z zakazem wjazdu do Polski. Oto co wykryli
Na tych grzybach można zarobić 2 tys. zł. Jak ich szukać?
Na tych grzybach można zarobić 2 tys. zł. Jak ich szukać?
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega