Poranny szkic walutowy

Grecki rząd zadecydował o redukcji wydatków budżetowych w ty roku o 4.8 mld EUR, oraz o zamrożeniu waloryzacji rent i emerytur, a także o podniesieniu stawki podatku VAT z 19% do 21%. ECB, Niemcy i Francja oraz agencje ratingowe dobrze przyjęły już trzeci plan oszczędnościowy dotyczący tego roku.

04.03.2010 | aktual.: 04.03.2010 09:36

W wywiadzie telefonicznym główna analityk Grecji z agencji Moody’s stwierdziła, że Grecja musi zrealizować wszystkie obietnice, aby utrzymać rating A2. Moody’s jest jedyną wielką agencją, która nie obniżyła oceny wiarygodności kredytowej Grecji poniżej poziomu A. W najbliższych dniach Grecja przeprowadzi aukcję obligacji dziesięcioletnich. Władze liczą na to, że ogłoszenie nowych oszczędności oraz uzyskanie zapewnień ze strony potęg gospodarczych Unii, że Grecja może liczyć na pomoc, jeśli ta będzie potrzebna sprawią, że przetarg zakończy się sukcesem. Dalszy rozwój sytuacji w Republice Helleńskiej zależy również w pewnym stopniu od jutrzejszego spotkania kanclerz Niemiec Angeli Merkel z greckim premierem George Papandreou.
Najważniejszymi wydarzeniami dnia dzisiejszego będą posiedzenia brytyjskiej MPC oraz zarządu ECB. Obydwa ciała utrzymają stopy procentowe na niezmienionym poziomie – 0.5% w Wielkiej Brytanii oraz 1% w Strefie Euro. W przypadku Wysp bardziej interesujący będzie pytanie, czy MPC zdecyduje się na dalsze poszerzenie programu monetyzacji długu. Wszystko wskazuje jednak, że program, wstrzymany przed miesiącem, nie zostanie ponownie uruchomiony. Wcześniej bardzo słabe odczyty danych makroekonomicznych sugerowały, że może się to zdarzyć, jednakże ostatnie informacje nadchodzące z Wielkiej Brytanii sugerują, że aktywność gospodarcza rośnie. Ponownie uruchomienie programu jest również wątpliwe, ponieważ przeprowadzone przez Bank Anglii badania wskazują, że nie był on skuteczny. Od ECB inwestorzy oczekują podania szczegółów procesu zmniejszania podaży pieniądza. ECB prawdopodobnie zamieni trzy- i sześciomiesięczne operacje repo, realizowane po stałej stopie procentowej dla wszystkich chętnych, na aukcje, a także skróci
ich zapadalność (prawdopodobnie wycofując się z operacji sześciomiesięcznych, jednak jeszcze nie teraz). Europejskie banki będą musiały również spłacać znaczne kwoty pożyczek dwunastomiesięcznych – w lipcu będzie to kwota 442 mld EUR. ECB nie może redukować podaży środków w operacjach pożyczkowych w zbyt wysokim tempie. Ma na to czas, ponieważ tempo wzrostu PKB w Unii, choć dodatnie, pozostanie w tym roku niskie, więc przez dość długi czas nie pojawi się presja inflacyjna. Podniesienie stóp procentowych przez ECB nie powinno mieć miejsca wcześniej, niż w IV kwartale 2010 roku. Z notowań instrumentów rynku pieniężnego wynika, że może się to stać nawet dopiero w przyszłym roku.

Oprócz decyzji banków centralnych czekają nas również istotne publikacje danych makroekonomicznych. O 11:00 Eurostat poda zrewidowane dane o dynamice PKB w Strefie Euro w IV kwartale 2009 roku. Według mediany prognoz rynkowych PKB ma wzrosnąć o 0.1% w ujęciu kwartalnym. Od 14:30 publikowane będą dane ze Stanów Zjednoczonych. Najpierw podana zostanie informacja o liczbie osób ubiegających się o zasiłek dla bezrobotnych. Odczyt sprzed tygodnia – blisko 500 tys. osób – zachwiał notowaniami rynku walutowego i znacznie pogorszył nastroje inwestorów. Kolejną publikacją będzie informacja o dynamice kosztów pracy i produktywności pracy w IV kwartale 2009. Według prognoz koszty pracy spadły w annualizowanym tempie 4.4%, zaś wydajność pracy rosła w annualizowanym tempie 6.2%. O 16:00 opublikowana zostanie najważniejsza informacja z USA w dniu dzisiejszym: dane o wartości nowych zamówień w sektorze przemysłowym. Wskaźnik ma wzrosnąć o 1.8% w ujęciu miesięcznym, po tym jak przed miesiącem wzrósł o 1%. Bardziej
interesujący będzie jednak odczyt wskaźnika wyłączającego zamówienia na środki transportu (w tym w sektorze lotniczym). Przed miesiącem spadł on o 0.6% w ujęciu miesięcznym.
Kurs złotego w stosunku do euro znalazł się w dniu wczorajszym na krótko poniżej poziomu 3.90 EURPLN. Towarzyszyło temu osłabienie dolara w stosunku do euro nawet ponad poziom 1.37 EURUSD. Dziś rano dolar jest jednak nieco mocniejszy, a inwestorzy będą czekać na konferencję prasową J.C. Trichet, a następnie na jutrzejszy raport z rynku pracy w USA. Złoty powinien dziś utrzymać swą wartość w stosunku do euro lub nieznacznie stracić, zaś dolar może umocnić się w stosunku do wspólnej waluty.

Advanced Financial Solutions

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)