Powstała podkomisja ds. ustaw frankowych
Sejmowa Komisja Finansów Publicznych powołała w środę podkomisję nadzwyczajną do rozpatrzenia trzech projektów ustaw dotyczących kredytów walutowych.
25.01.2017 12:56
W skład podkomisji weszło dziewięciu posłów. Pięciu z PiS (m.in. przewodniczący komisji Jacek Sasin, Janusz Szewczak, Gabriela Masłowska, Sylwester Tułajew, Ewa Szymańska), dwie osoby z PO (Krystyna Skowrońska, Zofia Czernow), Paweł Grabowski z Kukiz'15 i Michał Jaros z Nowoczesnej.
Podkomisja będzie pracować nad trzema projektami "frankowymi" - zgłoszonym przez prezydenta Andrzeja Dudę i projektami autorstwa klubów PO i Kukiz'15.
Pierwsze posiedzenie podkomisji ma się odbyć podczas kolejnego posiedzenia Sejmu. "Przed wakacjami powinniśmy zakończyć prace podkomisji" - powiedział dziennikarzom Jacek Sasin, który będzie przewodniczył posiedzeniom podkomisji.
Pierwsze czytanie tych trzech projektów ustaw frankowych odbyło się jeszcze w październiku 2016 roku. Wtedy trafiły one do komisji finansów, ale ta dotąd się nimi nie zajmowała.
Projekt prezydencki przewiduje, że banki będą musiały zwrócić swoim klientom różnicę między dopuszczalnym spreadem a tym, który w rzeczywistości pobrały. Projekt ma obejmować umowy kredytu zawarte od 1 lipca 2000 roku do wejścia w życie "ustawy antyspreadowej" (26 sierpnia 2011 roku). Dotyczyć ma konsumentów, a także tych osób prowadzących działalność gospodarczą, które nie dokonywały odpisów podatkowych w związku z kredytami.
W myśl projektu PO kredytobiorca mógłby ubiegać się w swoim banku o przewalutowanie posiadanego kredytu hipotecznego w walucie obcej, czyli m.in. w szwajcarskim franku. Przewalutowanie miałoby następować po kursie z dnia sporządzenia umowy restrukturyzacyjnej i polegać na wyliczeniu różnicy między wartością kredytu po przewalutowaniu, a kwotą zadłużenia, jaką posiadałby w tym momencie kredytobiorca, gdyby w przeszłości zawarł z bankiem umowę o kredyt w polskich złotych. Bank miał umarzać część tej kwoty. Jeżeli natomiast różnica byłaby wartością ujemną, to nie podlegałaby umorzeniu, ale stanowiła zobowiązanie kredytobiorcy w całości.
Z kolei złożony przez klub Kukiz'15 projekt ustawy o "restrukturyzacji kredytów denominowanych lub indeksowanych do waluty innej niż waluta polska oraz o wprowadzeniu zakazu udzielania takich kredytów" zakłada, że kredyty w złotówkach i kredyty denominowane w obcych walutach zostaną zrównane, co ma oznaczać potraktowanie kredytów frankowych tak, jakby od początku były kredytami w złotówkach.