PRACA + HAŁAS + PAPIEROS = ZAWAŁ

Jesteś mężczyzną, palisz? Pracujesz w hałasie? Znajdujesz się w grupie ryzyka zachorowania na zawał serca. Długotrwałe narażenie na duży hałas w pracy jest silnym stresorem dla układu krążenia, jak nagłe silne emocje, czy wysiłek fizyczny. Szczególnie wrażliwi na zbyt duży hałas są właśnie palacze.

PRACA + HAŁAS + PAPIEROS = ZAWAŁ

04.11.2010 | aktual.: 04.11.2010 12:08

Naukowcy z University of British Columbia w Vancouver w Kanadzie donoszą, że hałas panujący w miejscu pracy zwiększa ponad dwukrotnie ryzyko zawału serca u pracowników. Choroby sercowe występują też cztery razy częściej u palących mężczyzn poniżej 50-tki. Do takich wniosków doszli po zbadaniu 6307 pracowników, w wieku 20 lat i starszych. Przez pięć lat poddawano ich badaniom medycznym. Wykonano testy krwi a także przeprowadzono wywiady domowe na temat stylu życia, warunków pracy.
Jedna piąta badanych przyznała, że przez ostatnie dziewięć miesięcy lub dłużej była w pracy narażona na uciążliwy hałas. Taki, w którym trudno porozumiewać się przy zwykłym natężeniu głosu. Ci, którzy musieli w pracy znosić ciągły hałas byli od dwóch do trzech razy bardziej narażeni na zawał serca, chorobę wieńcową, dusznicę bolesną oraz izolowane nadciśnienie rozkurczowe - niż rówieśnicy pracujący w ciszy. Dotyczyło to przede wszystkim młodych, palących mężczyzn.
W przeprowadzonych badaniach krwi nie stwierdzono jednak związku między narażeniem na hałas a wzrostem poziomu cholesterolu czy białek prozapalnych, zaliczanych do czynników ryzyka chorób serca. Zdaniem naukowców zawałowcem może zostać każdy, nawet jeśli nie występują u niego żadne czynniki sprzyjające chorobom układu krążenia. Wystarczy, że na co dzień przebywa w hałaśliwym miejscu pracy i jest nałogowym palaczem.

(toy)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)