Praca na czarno - raport
Praca na czarno jeszcze kilka lat temu była na porządku dziennym. Liberalne prawo pracy i brak dotkliwych sankcji sprawiały, że pracodawcom opłacało się zatrudniać pracowników bez nawiązania stosunku pracy. W obliczu ogromnego bezrobocia podwładni nie domagali się umów, zależało im na jakimkolwiek zajęciu. Czy sytuacja uległa zmianie?
Kary dla pracodawców zatrudniających pracowników na czarno powinny być ostrzejsze. Tak stwierdziła połowa głosujących w naszej ankiecie. Aż 16 % uczestników sondażu opowiedziało się przeciwko zaostrzeniu kar. Osoby stwierdziły, że same pracują na czarno. Wiele osób opowiedziało się za wyjściem pośrednim. Chcą zaostrzenia kar, ale dopiero gdy bardziej spadnie bezrobocie. W ten sposób zagłosowało 16% osób. W naszej ankiecie wzięło udział 2585 - (zobacz wyniki)
Praca na czarno jeszcze kilka lat temu była na porządku dziennym. Liberalne prawo pracy i brak dotkliwych sankcji sprawiły, że pracodawcom opłacało się zatrudniać pracowników bez nawiązania stosunku pracy. W obliczu ogromnego bezrobocia podwładni nie domagali się umów, zależało im na jakimkolwiek zajęciu. Czy sytuacja uległa zmianie?
Politycy twierdzą, że tak. Według nich pracodawcy zatrudniający pracowników nielegalnie są ścigani i wręcz nie mają prawa bytu. Innego zdania są pracownicy i osoby szukające pracy. Chociaż brakuje oficjalnych statystyk, wielu z nich spotkało się z tym problemem. Niektórzy z nich pogodzili się z brakiem formalnego zatrudnienia, inni bezskutecznie walczą o umowy. Osób pracujących na czarno nie brakuje w branży budowlanej, czy rolniczej. Często są oni zarejestrowani w urzędach pracy jako bezrobotni i dodatkowo zarabiają „na boku”. Odpowiada im to, bo mogą zarobić dużo więcej niż po odprowadzeniu przez pracodawcę podatku i zaliczki na ubezpieczenie. Czy takie sytuacje dziś należą do rzadkości, czy może wręcz przeciwnie.
Co o tym sądzicie? Czy waszym zdaniem problem pracy na czarno istnieje. A może sami pracujecie w taki sposób albo macie znajomych, którzy zarabiają nielegalnie. Co o tym myślicie? Czy trzeba zaostrzyć kary dla zatrudniających nielegalnie? A może w obliczu bezrobocia, nie powinno się tego robić?