Prąd powinien być dostępny od ręki
W Polsce czasem łatwiej jest postawić fabrykę, niż podpiąć ją do sieci energetycznej. Skrócenie biurokratycznej męki pomogłoby gospodarce - pisze "Puls Biznesu".
konkurencyjność polskiej gospodarki.
Bank Światowy wskazuje, że problem z uzyskaniem przez przedsiębiorców dostępu do elektryczności jest w naszym kraju dosyć powszechny i może ograniczać konkurencyjność polskiej gospodarki.
Jak wynika z raportu Doing Business, przygotowywanego co roku przez Bank Światowy, statystyczna firma czeka na podłączenie do sieci energetycznej 161 dni i musi przez ten czas przejść przez sześć odrębnych procedur biurokratycznych. Tylko w pięciu krajach Unii Europejskiej trwa to dłużej. W rankingu łatwości podpinania się firm do źródła prądu jesteśmy na 137 miejscu spośród 189 zbadanych państw świata konkurencyjność polskiej gospodarki.
Jak pisze "Puls Biznesu", problemy zaczynają się już w momencie składania wniosku o przyłączenie. Jednak zdaniem ekspertów, najtrudniejsze i najbardziej czasochłonne jest uzyskanie dostępu prawnego do pobliskich gruntów i zdobycie pozwoleń z kilku urzędów. konkurencyjność polskiej gospodarki.
Jak czytamy, w praktyce ważną barierą jest też niejednoznaczne prawo. Chodzi o różnice występujące między przepisami prawa budowlanego a energetycznego - urzędnicy mogą je interpretować w różny sposób.