Premiowani będą tylko najlepsi kierowcy
Tegoroczna jesień ma przebiegać pod hasłem podwyżek autocasco - grzmiały tytuły prasowe. Zdaniem mediów podwyżki komunikacyjnego OC miałyby zostać wprowadzone pod koniec roku. Ubezpieczyciele na razie nie podejmują gwałtownych kroków. Czyżby to była cisza przed burzą?
24.09.2009 | aktual.: 12.10.2009 14:31
_ Obserwujemy dwa przeciwstawne kierunki. Jeden to presja na podwyżki, drugi na obniżki czy przynajmniej trzymanie cen w ryzach. I konia z rzędem temu, kto potrafi przewidzieć, który wygra _- mówi Marcin Broda z firmy Ogma, która monitoruje rynek ubezpieczeniowy.
_ Są delikatne ruchy. Compensa podniosła stawki o 3 proc., Hestia je obniżyła dla aut o określonej pojemności. Nie są to zmiany, które klient powinien odczuć _ - uważa Przemysław Grabowski z Centrum Ubezpieczeń Komunikacyjnych. Czy kierowcy mogą zatem spać spokojnie? Niekoniecznie. Grabowski stwierdza, że towarzystwa potrafią wprowadzać zmiany i dwa razy w miesiącu.
Obniżka? A co to jest?
Za podwyżkami przemawiają coraz wyższe koszty odszkodowawcze.
_ Średnia europejska jest taka, że połowa wypłat idzie na szkody rzeczowe, połowa na osobowe. W Polsce szkody osobowe to 25-30 proc. w zależności od zakładu ubezpieczeniowego _ - mówi Marcin Broda.
To będzie się zmieniać.
_ Firmy ubezpieczeniowe w niedalekiej przyszłości borykać się będą ze znacznymi obciążeniami, jakie wynikają z wejścia w życie przepisów uprawniających do otrzymania zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej. Trudno sobie wyobrazić, by zjawisko polegające na kolejnym zwiększeniu obciążeń ubezpieczycieli z tytułu jeszcze wyższych odszkodowań pozostało bez wpływu na ceny polis OC komunikacyjnego _ - mówi Grzegorz Kulik z Generali. Jak szacuje, kwoty odszkodowań z tytułu zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej będą w skali roku wyższe niż ubiegłoroczne wpływy do NFZ z tytułu "podatku Religi". W zeszłym roku było to prawie 850 mln zł.
Ubezpieczyciele narzekają: ceny OC balansują na granicy opłacalności, poziom dochodów z autocasco drastycznie spada. Ludzie kupują mniej nowych samochodów, spowolnienie widać również na rynku aut sprowadzanych z zagranicy. To wszystko przekłada się na kondycję rynku. Gdzie rentowność? - pytają.
_ Na podnoszenie taryf autocasco w pierwszej połowie roku mógł mieć wpływ wysoki kurs euro. Ze względu na wzrost cen części zamiennych sprowadzanych z za granicy, wzrósł koszt likwidacji szkód. To spowodowało podniesienie taryf przez niektóre firmy ubezpieczeniowe. Jeśli wysoki kurs euro utrzymałby się w dłuższej perspektywie to również bylibyśmy zmuszeni do podniesienia taryf _ - uzupełnia Marek Baran z Allianz. _ Nie należy oczekiwać, że zakłady ubezpieczeń obniżą kompleksowo taryfy za ubezpieczenia komunikacyjne _- stwierdza Aviva. Wtóruje jej Generali: _ Nie należy spodziewać się dalszych obniżek cen na rynku polis komunikacyjnych. _
Co zrobi PZU?
Na rynku panuje atmosfera wyczekiwania. Kierowcy usilnie pytają: "dadzą nam spokój, czy znów wydrenują nam kieszenie?"
Na razie konkurencja hamuje zapędy ubezpieczycieli do żądania wyższych składek. Podwyżkę mogłoby wymusić PZU. Byłby to argument dla mniejszych towarzystw do pójścia w jego ślady. Co zrobi największy ubezpieczyciel? PZU jednak nabrało wody w usta i nie zdradza swoich planów.
Eksperci pewności nie mają, do tematu podwyżek OC i AC podchodzą jednak ze spokojem.
_ Na chwilę obecną nie spodziewam się znaczących podwyżek _- stwierdza Przemysław Grabowski z Centrum Ubezpieczeń Komunikacyjnych.
_ W długim okresie pewnie wygrają podwyżki _- spekuluje Marcin Broda. _ Ale podwyżki 20-30 proc. są mało realne _- uspokaja.
Tylko oni mogą spać spokojnie
Pewne jest jedno.
_ Różnicują się stawki dla dobrych i złych kierowców. Jeżdżący bezszkodowo będą premiowani, pozostali będą ponosić wyższe koszty _- mówi Marcin Broda. Ubezpieczyciele potwierdzają: istnieje walka o kierowców jeżdżących bezpiecznie.
_ Głównym wyznacznikiem poziomu taryf jest szkodowość klienta. Nasza oferta skonstruowana jest tak, żeby bezszkodowi klienci dostawali jak najbardziej preferencyjne ceny _ - mówi Marek Baran.
Podobnie jest w innych towarzystwach.
_ Na niższą składkę mogą u nas liczyć kierowcy, którzy jeżdżą bezpiecznie, np. kierowcy doświadczeni czy rodzice dzieci do 6 lat _ - deklaruje Roger Hodgkiss z Link4.
Zniżki, promocje, oferty specjalne dla posiadaczy konkretnych marek samochodów czy kierowców spełniających określone warunki - na tym mogą odbić sobie ewentualne podwyżki posiadacze samochodów. Zmiennych jest tak dużo, że podwyżki, jeśli by zostały wprowadzone, byłyby różnie odczuwane przez konkretnych kierowców.
Katarzyna Izdebska
Wirtualna Polska