Protekcjonizm krąży po Europie
"Frankfurter Allgemeine Zeitung" pisze, że Polscy politycy mają nowego przeciwnika. Zdaniem niemieckiego dziennika, są nim pojawiające się w różnej formie przejawy protekcjonizmu gospodarczego w Europie, również w Niemczech.
16.02.2009 | aktual.: 16.02.2009 09:23
"Frankfurter Allgemeine" cytuje ostre reakcje, z jakimi spotkały się w Polsce francuski plan wsparcia rodzimych koncernów samochodowych i pojawiające się w Anglii hasła "Brytyjskie miejsca pracy dla Brytyjczyków". Jak dodaje frankfurcki dziennik, także Niemcy narażają się Polakom stosując metody protekcjonistyczne. Berlin zamierza bowiem skorzystać z prawa przedłużenia obowiązujących ograniczeń na rynku pracy do 2011 roku.
W tym celu musi do końca kwietnia udowodnić w Brukseli, że ewentualne otwarcie rynku pracy doprowadziłoby do jego "poważnych zaburzeń". "Frankfurter Allgemeine Zeitung" cytuje szefa Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej Mikołaja Dowgielewicza, który zapowiedział, że Polska będzie nalegać, aby Unia bardzo dokładnie zbadała, czy Niemcy, przedłużając okres przejściowy, nie naruszają zapisów traktatu akcesyjnego z 2003 roku.