Prywatyzacja - jedyny ratunek dla uzdrowisk
Nie od dziś wiadomo, że wiele polskich uzdrowisk jest w bardzo złej kondycji. Jedynym ratunkiem dla nich jest ich sprywatyzowanie - podkreśla wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Skarbu Państwa, Włodzimierz Karpiński.
Nie od dziś wiadomo, że wiele polskich uzdrowisk jest w bardzo złej kondycji. Jedynym ratunkiem dla nich jest ich sprywatyzowanie - podkreśla wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Skarbu Państwa Włodzimierz Karpiński.
Rozmówca Informacyjnej Agencji Radiowej zaznaczył, że prywatyzacja nie jest celem samym w sobie. Chodzi o zaproponowanie rozwiązań, które spółkom w bardzo złej kondycji pozwolą na przetrwanie i "odbicie się", a tym samym zapewnienie dobrych usług dla społeczeństwa.
Zgodnie z ustawą o lecznictwie uzdrowiskowym, z procesu prywatyzacji wyłączonych jest siedem uzdrowisk. Nie oznacza to jednak, że nie zmienią one właściciela. Trwają prace nad nowelizacją ustawy. Sejmowa Komisja Skarbu Państwa ma omawiać ten problem pojutrze.