Przedszkola na całą dobę
W Polsce działają już przedszkola czynne całą dobę. Niektórzy rodzice chwalą pomysł. Inni twierdzą, że dziecko to nie rzecz, którą daje się na przechowanie
01.06.2009 11:56
Między innymi Metro opisuje przedszkole na elitarnym osiedlu w Warszawie. Placówka na pierwszy rzut oka nie różni się niczym od innych niepublicznych placówek tego typu. Czesne wynosi 1350 zł, wpisowe 1000 zł. Gdy jednak większość przedszkoli czynna jest do ok. 17, w tej placówce rodzice mogą zostawić dzieci na całą noc w ramach usługi preschool. Godzina pobytu dziecka po 18 kosztuje 35 zł, cała noc 225 zł. Można też wykupić karnet na pięć nocy za 1000 zł.
"Nasi klienci to pracownicy mediów, biznesmeni. Ludzie, którzy nie mają normowanego czasu pracy" - mówi Krzysztof Traczyński, właściciel przedszkola.
Z usługi preschool już kilkakrotnie skorzystała Izabela Bartnicka, pracownica portalu internetowego.
"Raz zostawiłam tam synka na kilka godzin, bo musieliśmy wieczorem wyjść z mężem na służbowe spotkanie. Innym razem został na noc, gdy jechaliśmy na ślub. Synek nie był sam, bo z tego samego skorzystali nasi znajomi" - opowiada.
Podobne przedszkole działa też w Krakowie.
Niektórzy rodzice jednak nie wyobrażają sobie, żeby mogli oddać dziecko do przedszkola na całą noc. Całodobowe przedszkola krytykuje psycholog pracująca z dziećmi Anna Mochnaczewska-Dzik.
"Częste i długie pozostawianie dziecka w takim przedszkolu nie służy budowie więzi dziecka z rodzicami. Dziecko może mieć poczucie, że jest czymś, co można oddać na przechowanie" - mówi gazecie.
Tymczasem kolejne tego typu placówki będą powstawać.