Przekręt na sanatoriach. Prezes z zarzutami. Brakuje trzech mln zł
33-letni prezes fundacji związanej z sanatoriami w Nałęczowie został oskarżony o przywłaszczenie ponad 3 mln zł. Prokuratura zarzuca mu nielegalne rozporządzanie funduszami, które miały być przeznaczone na działalność statutową fundacji.
Prokuratura Okręgowa w Lublinie skierowała akt oskarżenia przeciwko 33-letniemu prezesowi fundacji „Sanatoria Kardiologiczne dla Rolników”. Mężczyzna miał przywłaszczyć ponad trzy mln zł, które wypłacał w gotówce oraz przelewał na cele niezwiązane z działalnością fundacji - informuje Radio Lublin.
Działał w kilku miastach
Według śledczych, oskarżony działał od lutego do października 2023 r. w różnych miejscowościach w Polsce, w tym w Warszawie i Nałęczowie. Mimo zarzutów, prezes nie przyznał się do winy, twierdząc, że jego działania były zgodne z celami fundacji dotyczącej sanatoriów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
O włos od tragedii w Olsztynie. Z sufitu spadło prawie pół tony gruzu
Działania Kacpra N. miały na celu ominięcie tejże przeszkody formalnej i "wyprowadzenie" środków pieniężnych z Fundacji innymi sposobami, a mianowicie poprzez zawarcie umów z inną Fundacją oraz Krajowym Związkiem Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych, a także poprzez nieuzasadnioną wypłatę nagród dla siebie i innych osób - czytamy w komunikacie lubelskiej prokuratury.
Za zarzucane czyny grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Lublinie, gdzie będzie kontynuowane postępowanie. Oskarżony pozostaje na wolności, a jego przyszłość zależy od decyzji sądu.