Przewaga podaży
Wczoraj presja podaży utrzymywała się przez cały dzień. W konsekwencji WIG-20 stracił 1,2 % i zamknął się na poziomie 2689. Godzinę przed zamknięciem było jeszcze gorzej, ponieważ indeks zanotował wówczas dzienne minimum 2678.
28.07.2011 | aktual.: 28.07.2011 09:59
A wszystko za sprawą przedłużajacych się negocjacji w kwestii pułapu zadłużenia USA i słabych danych z gospodarki amerykańskiej. Inwestorów rozczarowały dane na temat zamówień na dobra trwałego użytku, które spadły o 2,1%. Słaba sesja w Stanach i w Azji będzie ciążyła nad naszym rynkiem na otwarciu. Zapewne czeka nas test wczorajszego minimum na 2678, a nawet minimum z zeszłego tygodnia 2662. Jeżeli te poziomy zostaną pokonane silne wsparcie ze strony popytowej powinno pojawić się w okolicach 2630. Jeżeli rynek zacznie rosnąć, opór powinien pojawić się w strefie 2698-2700 i nieco wyżej na poziomie 2706. Po pokonaniu tych stref barierę podażową można wskazać na poziomie 2720.
Ważnym poziomem oporu powinny też być intradayowe szczyty z ostatnich dni w strefie 2738-2740. Dzisiaj na rynek nadal będzie wpływał niepokój związany z brakiem porozumienia w Stanach. Przed dziesiątą naszego czasu pojawia się dane z rynku pracy w Niemczech. Oczekiwany jest spadek ilości bezrobotnych o 15 tysięcy osób. Odczyt gorszy od oczekiwań wywoła dodatkową presję podaży. Po słabym otwarciu, w drugiej części sesji spodziewałbym się prób podniesienia rynku, ale warto pamiętać, że przy tym poziomie niepewności, nawet plotka może wywołać kolejną fale wyprzedaży. Rafał Bogusławski