QE coraz bliżej
Fed wychodzi z QE? Żaden problem. Pałeczkę w ubiegłym roku przejął już Bank Japonii, a wszystko wskazuje na to, że kolejny będzie Europejski Bank Centralny. Takie nadzieje sprawiły, że europejskie rynki akcji odnotowały trzeci tydzień silnych wzrostów.
04.04.2014 | aktual.: 04.04.2014 17:40
Temat luzowania ilościowego przywołał wczoraj prezes EBC Mario Draghi. Co prawda, zastrzegł on, iż nic jest przesądzone, przyznał jednocześnie, iż Rada EBC po raz pierwszy dyskutowała na poważnie taką możliwość, a w komunikacie po posiedzeniu pojawiło się zdanie o jednomyślności członków Rady w zdecydowaniu na użycie konwencjonalnych i niekonwencjonalnych metod do osiągnięcia celu inflacyjnego, jeśli będzie to konieczne. Luzowanie ilościowe to metoda niekonwencjonalna, którą do niedawna Draghi wykluczał. Wczoraj w trakcie konferencji zaczął on jednak podawać nadspodziewanie dużo detali, a dziś na rynek gruchnęła informacja, iż Bank już przeprowadził symulację takiej polityki, która pokazała, iż w inflacja mogłaby dzięki QE wzrosnąć o dodatkowe 0,8 punktu procentowego! Skoro EBC ma już tak dokładne wyliczenia, to oznacza, iż szansa na niekonwencjonalne luzowanie jest w rzeczywistości znacznie większa, niż jeszcze niedawno sądzono.
Mając na uwadze fakt, iż ożywienie w europejskiej gospodarce jest coraz bardziej pewne (mimo iż nadal pozostaje niemrawe), a kryzys finansowy został zażegnany, dodruk pieniądza przez EBC byłby bonanzą dla rynków akcji. Szczególnie, że wobec wycofywania się Fed z tej polityki giełdy potrzebują impulsu, aby kontynuować wzrosty po bardzo mocnym 2013 roku. Mowa tu naturalnie nie o GPW, a o rynkach Zachodniej Europy. Niemiecki DAX po trzecim tygodniu bardzo silnych wzrostów jest już blisko historycznego maksimum ze stycznia. Świetnie radzą sobie też parkiety z południa Europy, szybko odrabiając starty z okresu euro kryzysu.
Czy QE pomogłoby też akcjom na GPW? Zapewne tak. Mimo, iż rynki wschodzące radziły sobie w ostatnich miesiącach zazwyczaj słabiej niż rozwinięte, ostatnio znów widać większy pozytywny wpływ nastrojów na Zachodzie na nasz rynek akcji. O ile Chiny znów nie zaczną straszyć, być może notowaniom indeksu WIG20 uda zakończyć się mozolną konsolidację, która trwa już ponad 2 lata. Dziś na zamknięciu indeks WIG20 wyniósł 2471,5 pkt., rosnąc o 0,9%.
dr Przemysław Kwiecień CFA
Główny Ekonomista
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.