Raty kredytów będą większe

O wyższości kredytu we frankach nad euro, czy złotówek nad frankiem, można dywagować jak o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkiej Nocy.

Każdy z nas ma swoje zdanie, finansowi eksperci zresztą też. Ale twarde dane, które zebraliśmy, są dla wszystkich równie niepokojące – kryzys sprawił, że traci każdy, niezależnie od waluty, w jakiej ma kredyt. Raty mocno zdrożały wszystkim kredytobiorcom. A będzie jeszcze drożej...

Klienci banków, którzy mają 300 tys. złotych kredytu, po ostatniej podwyżce stóp procentowych zapłacą o ok. 130 zł więcej niż jeszcze pół roku temu. Ci, co mają franki szwajcarskie, płacą dziś nawet o 250 złotych więcej, ci z euro – o ok. 70 złotych więcej.

– Ryzykantom polecam kredyt we franku: brać teraz, licząc, że kurs franka się osłabi, a potem przewalutować na złotówki. Jednak trudno prognozować, kiedy i czy w ogóle frank się osłabi. Najpewniejszy, ale i najdroższy, jest kredyt w złotówkach. Należy się też liczyć z kolejnymi podwyżkami stóp procentowych. Kredyt w euro to również duże ryzyko, w tej chwili waluta jest w miarę stabilna, ale krach Grecji może tutaj dużo zmienić – przestrzega Marcin Zienkiewicz, analityk portalu Comperia.pl.

Jaki kredyt jest więc najlepszy? – Nie wzięty – śmieją się eksperci, dodając już na poważnie, że nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie.

Pomyśl zanim weźmiesz Każdy kredyt na tak długi czas wiąże się z pewnym ryzykiem. Dlatego zanim się zdecydujemy go wziąć, musimy bardzo dobrze to przemyśleć.

Czytaj także...Kidawa-Błońska: Były szef CBA trafi pod sąd!