Rosnąca dominacja popytu na EUR/USD
Indeks NY Empire State, opisujący kondycję gospodarczą w rejonie Nowego Jorku, nieoczekiwanie spadł w marcu do -38,23 pkt. z -34,65 pkt. w lutym. Tym samym indeks ten miał najniższą wartość w historii.
Zawdzięcz to przede wszystkim silnemu spadkowi nowych zamówień. Subindeks ten spadł w marcu do -44,76 pkt. z -30,51 pkt. miesiąc wcześniej. Opublikowane dane są gorsze od prognoz, które zakładały wzrost indeksu NY Empire State do -32 pkt. Jednak, podobnie jak przedpołudniowy raport nt. lutowej inflacji HICP w Strefie Euro (1,2 proc. r/r wobec prognozowanych 1,1 proc.), nie mają one istotnego wpływu na notowania EUR/USD. O godzinie 13:36 para ta testowała poziom 1,3051 dolara, wobec 1,3056 tuż przed publikacją.
Wspomniane wyżej raporty z USA i Strefy Euro, to nie jedyne „figury” jakie w poniedziałek ujrzą światło dzienne. O godzinie 14-tej inwestorzy poznają dane nt. napływu kapitałów do Stanów Zjednoczonych w styczniu, a kwadrans później dowiedzą się jak w lutym kształtowała się dynamika produkcji przemysłowej w tym kraju. Ten drugi raport może mieć potencjalny wpływ na rynek walutowy.
Zwłaszcza, gdyby dane zaskoczyły znacznie lepszym od prognoz odczytem (-1,2 proc. m/m), co doskonale wkomponowałoby się w obserwowaną od rana poprawę nastrojów na rynkach finansowych i związany z tym wzrost kursu eurodolara.
W poniedziałek euro systematycznie zyskuje w relacji do dolara, rosnąc z okolic 1,29 rano do 1,3070 po godzinie 13-tej. Efektem tej zwyżki jest wybicie kursu powyżej strefy podażowej 1,2937-1,3000 dolara na wykresie godzinowym, co można traktować jako kolejne sygnały kupna.
Jeżeli uzupełnić je o utworzone w poprzednim tygodniu formacje podwójnego dna na wykresie dziennym i gwiazdy porannej na wykresie tygodniowym EUR/USD, to jest prawdopodobne, że ten tydzień upłynie pod znakiem umocnienia euro.
Marcin R. Kiepas
X-Trade Brokers DM S.A.