Rozczarowanie

Wczorajsza sesja zakończyła się wzrostem indeksów, lecz w kontekście globalnym można odczuwać spory niedosyt. Po wyższym otwarciu prawie przez całą sesję na parkiecie przeważali kupujący.

11.01.2012 09:29

WIG-20 odnotował wzrost do oporu na 2164, lecz w samej końcówce większość ruchu została oddana. Zamknięcie nastąpiło w rejonie dziennego minimum, które wskazuje w dalszym ciągu na przewagę sprzedających. Można się łudzić, iż spadek w końcówce sesji jest korektą wczorajszego wzrostu, a ruch w górę będzie kontynuowany w najbliższych godzinach. Do tego konieczne jest pokonanie poziomu 2156, które będzie otwierało drogę do testu 2164. W przypadku sforsowania tego ostatniego pułapu będę oczekiwał na test 2177 lub też ostatniego maksimum na 2207. Najbliższe wsparcie znajduje się na 2126, a przebicie tego poziomu winno przekładać się na test grudniowego minimum na 2090. Kolejne wsparcia znajdują się na 2068 oraz na 2018.
Mając na względzie fakt, iż wcześniej przebite zostało wsparcie na 2127 konsekwentnie większe prawdopodobieństwo przypisuję pogłębieniu tendencji spadkowej i testowi minimum na 2090. Wczorajsza sesja potwierdziła tezę, że rynek jest znacznie słabszy od innych giełd, a problemem jest to, iż mimo optymizmu nie jesteśmy w stanie odrabiać wcześniejszych spadków. Cały czas indeksy mają bliżej do poziomów wsparcia niż do jakiegokolwiek istotnego oporu. W tym miejscu należy poczynić zastrzeżenie, iż z technicznego punktu widzenia, by można było myśleć o kreśleniu optymistycznych scenariuszy w krótkim terminie konieczne jest przebicie przez WIG-20 2305, a jak widać w ostatnich tygodniach indeks ma spory kłopot by się wybić ponad 2200. W takiej sytuacji dobrym pytaniem jest jak zachowanie rynek, kiedy korzystna aura na zagranicznych rynkach się odwróci.
Tomasz Jerzyk

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)