Rozczarowanie dla byków

Z tego punktu widzenia pewnym rozczarowaniem było zatrzymanie indeksu WIG20 już na poziomie 2350 punktów po pierwszej godzinie notowań. Od tego momentu, powielając często występujący ostatnio wakacyjny wariant, rynek do godziny 14.30 nie wykazywał istotnych „oznak życia”, a front zmagań przesunął się w tym czasie kilkanaście punktów niżej. Publikacja nieznacznie lepszych od oczekiwań danych o liczbie złożonych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych wniosła na rynek trochę ożywienia. Indeks WIG20 zyskał kilkanaście punktów, odbijając się od poziomu 2335, wyznaczonego tuż przed publikacją danych.

Wydawało się, iż do końca sesji niewiele się zmieni, jednak ostatnie akcenty należały dzisiaj do strony podażowej. Licznik dla głównych indeksów zatrzymał się na poziomie 40373,98 (+0,25%) dla WIG, 2329,15 (-0,1%) dla WIG20 oraz 2420,91 (+0,75%) dla mWIG40. Obroty na dzisiejszej sesji, w ponad 75% wykreowane przez największe spółki, przekroczyły na całym rynku 1,4 mld zł.
Wśród spółek wchodzących w skład indeksu WIG20 9 zwiększyło swoją rynkową wartość, 3 spółki pozostały na poziomie ze środy, a 8 odnotowało spadek kursu. Liderem wzrostów był Lotos (29,35 zł; +1,59%). Rynek oczekuje na nową strategię Grupy Lotos, która ma zostać zaprezentowana jeszcze w tym miesiącu. Drugą spółką zyskującą powyżej 1% był KGHM (93 zł; +1,09%). Dobrze zachowywały się również walory BRE (244 zł; +0,83%), które od ostatnich lokalnych minimów zanotowanych 29 czerwca zyskały w szybkim tempie już ponad 10%.

Słabo zachowywały się w czwartek walory CEZ (140,7 zł; -1,61%), Pekao (156 zł; -1,2%) oraz GTC (22,8 zł; -0,87%). Kurs PZU (358,9 zł; +0,25%), jednej z najmłodszych pod względem giełdowego stażu spółek, znalazł się dzisiaj przez chwilę tuż poniżej 365 złotych, w okolicach swojego historycznego maksimum, jednak później został dosyć wyraźnie skorygowany. Wielkością obrotu odnotowanego na sesji zwyciężył wspomniany przed chwilą ubezpieczyciel (305 mln), wyprzedzając PKOBP (176 mln) i KGHM (142 mln).

Przebieg dzisiejszej sesji w Warszawie z pewnością rozczarował inwestorów liczących na możliwość skopiowania bardzo dobrego rezultatu byków osiągniętego wczoraj za oceanem. Również rozwój sytuacji na parkietach europejskich sprzyjał dzisiaj bykom, które nie wykorzystały szansy na dotarcie w okolice strefy 2380-2400 punktów. Wyznaczony na poziomie 2350 dla indeksu blue chipów opór może powstrzymywać dalsze zapędy kupujących. Rynek zachowywał się dzisiaj tak, jakby nie wierzył we własne siły i możliwość wykreowania znaczącego ruchu wzrostowego. Zakładając możliwe cofnięcie, przywiązuję obecnie uwagę do poziomu 2300 punktów, w którym widzę aktualnie wsparcie dla indeksu.

Zatrzymanie rynku ponad tą barierą, która kilka razy w czerwcu miała okazję zadziałać, dałoby możliwość wykreowania mocniejszego impulsu wzrostowego. Nadal spodziewam się w najbliższym czasie sesji z niższą od przeciętnej zmiennością oraz charakteryzujących się relatywnie słabymi obrotami. Może to zaburzać obraz rynku i powodować sytuację, w której nasza giełda będzie się częściej odrywać od tła, jakim są notowania na innych parkietach, nie tylko najbliższych nam geograficznie.

Kacper Kędzior
makler DM BZ WBK

| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracoXTwaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |