![Nabici w wolną Wigilię. Kasjerzy jadą na oparach [OPINIA]](https://v.wpimg.pl/YThhNDZidjUJCjh3dRJ7IEpSbC0zS3V2HUp0ZnVaaGAQWXlydQ8wOA0aKzQ1Rz4mHRgvMypHKThHCT4tdR9oewwBPTQ2CCB7DQUsIT5GbmVQWignbV90bFFeKmluW2A1RQl7cWJEa2ANCy98O11vNgtYbDk)
"Trybuna" pisze, że ZUS wysyła do wszystkich emerytów i rencistów wnioski o przyznawanie dodatków pieniężnych. Dziennik zauważa, że dodatek dostaną jednak tylko ci, którzy pobierają najniższe świadczenia.
Czytelnicy "Trybuny" są zbulwersowani takim zachowaniem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych twierdząc, że to nic innego jak marnowanie pieniędzy pochodzących z ich składek.
Dziennik postanowił wyjaśnić tą sprawę. Biuro prasowe ZUS mówi "Trybunie", że Zakład musiał wysłać zawiadomienia o możliwości uzyskania dodatku do wszystkich swoich świadczeniobiorców. "Ponieważ ZUS nie posiada wszystkich informacji informacji o sytuacji dochodowej ani rodzinnej swoich świadczeniobiorców, wysyłał wnioski o dodatku nie tylko do tych emerytów i rencistów, którzy biorą najniższe świadczenia" - twierdzi biuro prasowe Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. W jego opinii dodatek przysługuje bowiem także innym osobom, zależy on bowiem od wysokości rocznego dochodu na jednego członka rodziny.
Więcej w "Trybunie"
